Pojechałam tam wczoraj ponownie z wielka nadzieją, że pozyskam świeże owocniki, że tak jak poprzednio ładnie mi sypną zarodnikami i będę mogła pokazać je w różnych mediach. Niestety nie wszystko poszło tak, jak sobie wymarzyłam. Grzybki były ale nie chciały współpracować i na zarodniki musiałam urządzić żmudne polowanie - najpierw w wodzie, a później w Congo Red. Poniżej efekty:
Zarodniki w H2O (n=27): 4,7-7,0 x 3,2-4,5 µm (średnio 6,0 x 3,7 µm), Q: 1,2-1,8 (średnio 1,6):
Zarodniki w CR (n=53): 4,8-7,0 x 3,0-4,3 µm (średnio 5,8 x 3,7 µm), Q: 1,2-2,0 (średnio 1,6):
W innych mediach nie robiłam, bo wyczerpała się moja cierpliwość;-)