Wygląda na niekształtną-powąchaj mydlana smierdzi ługiem.
Mirki - dyskutowałabym. Ona mi na niekształtną nie wygląda. Nie ma w niej nic żółtego.
Mirku, to nie jest gąska podzielonka; ja tego grzyba bardzo dobrze znam.
(wypowiedź edytowana przez Zwieros 11.października.2007)
Jolu, taka nazwa też istnieje w atlasie Marka Snowarskiego i nie tylko. Być może jeszcze nie wszędzie rozpowszechniona inna polska nazwa. Myślę, że warto z nią zapoznać się. A mam tu na myśli tylko grzyba z nazwą łacińską Tricholoma portentosum.
#4002
od grudnia 2003
Ciekawe co autor tej nazwy miał na myśli---PODZIELONKA?---
Czy chodzi o jakiś podgatunek zielonki?pod(zielonka)
czy chodzi o jakiś podział(podzielenie)?
<(*%*)>
#4003
od grudnia 2003
Coś mi się wydaje,że to nazwa regionalna (Białystok)
Pod-zielonka...
może nazwa się wzięła od zielonkawego kolorku pod-kapelusza?
Robi sie ciekawie...
#4016
od grudnia 2003
Na Kaszubach gąsek ziemistych jest mnogo i nikt (nawet ja) ich nie zbiera...
Stanowczo wolę siwki(niekształtne).Też jest ich dużo,bo mało kto je odróżnia od innych(wogóle mało kto je zna) przez co są nie zbierane :-)
U nas na Podlasiu zaliczają te grzyby do trujących, kiedy takimi nie są. Wiec, tym sposobem, ja będę miał zawsze udane grzybobranie, gdy - zdaniem naszych grzybiarzy - "w lesie nie będzie grzybów".
#4246
od kwietnia 2004
Gąski ziemiste, moim zdaniem - są mniej smaczne od niekształnych. Co do niekształtnych i zielonek - pycha! Nie widzę różnicy. Dziękuję, Krzysztof, za wyjaśnienie.
Ogromnie żałuję, że nie mam u siebie, na Śląsku, gąskowego miejsca.
Jolu - wydaje mi się - smaki grzybów, oczywiście posolonych, należy porównywać po usmażeniu, bez żadnych dodatków ( one mogą psuć smak grzybów), na oleju roślinnym bez odparowywania sosu z nich powstałego. Gąski ziemiste porównywałem z takimi grzybami jak rycezyk czerwonozłoty , gołąbek winny, kępiak gromadny. Tu najgorzej wypadł rycezyk czerwonozłoty z uwagi na niezbyt przyjemny zapach, natomiast ten ostatni grzyb z wymienionych zaliczam do bardzo smacznych, ale mniej - niż gołąbek ziemisty.
Usmażonymi w sposób powyższy gaskami ziemistymi częstowałem znajomych w pracy i nikt - tak jak ja - nie narzekał na dolegliwości żoładkowe. Więc można te grzyby jeść bez żadnych obaw i rozkoszować się ich smakiem.
Dodam jeszcze, że panierowany, tak jak kotlet schabowy, boczniak ostrygowaty nie był bardzo smaczny i był dość twardy.