Gąski niekształtne w całej okazałości.
#3992
od grudnia 2003
Szczególnie na trzecim zdjęciu widać cechy odróżniające ją od innych szarych gąsek.No i trzonek z odcieniem zielonkawym...
Jedne ze smaczniejszych grzybów-lepsze od zielonek:-)
Jak zjesz ziemistą to nic Ci nie będzie:-)))
Gorzej z mydlaną...
Raz spotkałem rodzinkę,która namiętnie zbierała gąski mydlane-bo one takie ładne....
#764
od listopada 2006
Co ty gadasz? Lepszy od zielonek to dla mnie jest już tylko rydz.
W tygodniu koniecznie lecę po nie. Jak smakuje tak jak piszesz, to mojemu ulubionemu rydzowi grozi smakowa detronizacja :-)))
#138
od lipca 2007
Gąska niekształtna na 100 %. Sama w ostatni weekend zbierałam i na początku sie troche głowiłam, bo rosło dużo szarawych gąsek, ale przy niektórych pewne cechy mi sie nie zgadzały. A niekształtną kiedys dobrze poznałam i mam pewność.
#3997
od grudnia 2003
No to jednak są sosny...
Ja też zbieram "siwki" w brzezinach a sosny sa 20 m dalej... :-)
#770
od listopada 2006
No więc tak, dzisiaj po raz pierwszy w życiu zdecydowałem się zjeść po wcześniejszym upewnieniu, trzy średniej wielkości kapelusze. Usmażyłem je zwyczajnie na patelni, posypując lekko solą.
Oczywiście nie uniknąłem w domu pytań:
- Co jesz?
- Daj spróbować, itp.
Odparłem:
- Gąskę niekształtną. Wy za kilka dni!
Mama:
- to są "siwki", jadłam je. Jak byłam mała zbierałam je z dziadkiem w lesie nad rzeką
Odparłem:
- Spoko, ale dopiero jak przeżyję to poczęstuję.
Moja wstępna opinia smaczny grzyb (jadalny?). Mimo wszystko leciutko ustępuje tak samo przyrządzonej gąsce zielonce (odm. topolowa). Usmażona zielonka ma specyficzny i wyraźny smak. Natomiast g. niekształtna przyjemny i delikatny.
Za kilka dni spróbuję większej ilości, więc jak na razie moja opinia jest baaardzo wstępna. Dam jutro tylko znać czy żyję:-)
(wypowiedź edytowana przez Grzybiorz 13.października.2007)
#148
od lipca 2007
Z moich ostatnich spostrzeżeń w Puszczy nadnoteckiej, stwierdzam, że gąskę niekształtną najpeniej mozna było spotkać tam, gdzie jakaś brzoza w sośninie się zaplątała. A i w takich pasach brzozowych piękne siwki znajdowałam.
#771
od listopada 2006
Żyję :-)
No to kolejny (czterdziesty któryś tam) smaczny grzybek, który wskakuje do mojego menu.
Dziękuję wszystkim za oznaczenie.