#751
od listopada 2006
Zdecydowanie mleczaj późnojesienny - Lactarius salmonicolor.
1. W tym roku go nie szukałem, stąd brak mojej jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.
Z tego co pamiętam zielonego przebarwienia u nich nie spotkałem. Pamięć z przed roku może zawodzić. Masz fotografie z szarozielonym przebarwieniem?
2. Tak wg. mnie można po strefowaniu, ale zupełnie pewny jestem jak widzę jodły. Tu jednak potrzeba się dłuższego obycia z tymi mleczajami. Strefowanie kapelusza u m.późnojesiennego jest jaśniejsze i bledsze i tonacje są bardziej pomarańczowe, w przeciwieństwie do rydza o tonacjach rudych. To tak generalnie ujmując. Nie jest to łatwe, ale z czasem...
Najgorsze, że są wyjątki. Czasem spotykam rydze zupełnie blade (głównie na nasłonecznionych miejscach, ale zawsze są to sosnowe polany na piaskach)
Dla przypomnienia:
Mleczaj rydz - pod sosną
Mleczaj późnojesienny - pod jodłą
W jodłowo-sosnowych najczęściej rośnie późnojesienny, choć spotykałem też rydza, ale zdecydowanie rzadziej (głównie na leśnych ścieżkach)
No i na koniec smażony rydz pachnie i smakuje wyśmienicie, późnojesienny można jeść (najlepiej z marynaty), ale dla mnie pachnie wstrętnie. To taka moja subiektywna opinia.
Pewnie i tak nikogo do końca nie przekonam. Bla, bla, bla itp. niejasności nt rydzopodobnych będzie sporo, dopóki to nie zostanie wyłożone czarno na białym. Najchętniej bym zrobił fotograficzne porównanie, ale to mi się chyba nie uda już w tym roku.
#753
od listopada 2006
Mimo wszystko późnojesienny.
No chyba, że jakiś "tęgi umysł" zaprzeczy:-)
Mleczaj późnojesienny na 100% :) - występuje w mojej okolicy na prawdę hurtowo, a od czasu do czasu miewałem w koszyku z tego samego grzybobrania nieliczne u mnie Lactarius deliciosus i L. deterrimus, więc i one zdołały się dobrze opatrzeć :)))
(wypowiedź edytowana przez zygmunt 10.października.2007)