No cóż pewnie więcej się będę w tym dziale teraz udzielał, gdyż za sprawa kilkunastu przesympatycznych osób, które poznałem w Tomaszowie popadam w "mykoholizm". A że do tej pory nic co niejadalne nie interesowało mnie do tej pory pytań będzie wiele. Bardzo proszę o wyrozumiałość...
Teraz do rzeczy. W niedzielę rano znalazłem to "coś" na zgniłym konarze brzozy. Wyglądało to ciut inaczej niż na fotce (nie miałem ze sobą pstrykadła, wiec nie uwieczniłem tego). Przypominało to wtedy niekształtną,przezroczysto-mleczną galaretę. W poniedziałek wieczorem podjechałem w to miejsce i zrobiłem fotki. Teraz wyraźnie widać formujące sie owocniki.


od spodu



zbliżenie

Moim zdaniem Phlebia tremellosa

Dzięki Wojton.

Tak, strocznik trzęsakowaty.

Ja też się go nauczyłem oznaczać i to gdzie ? Na I Zlocie w Tomaszowie Maz. Chodziłeś daleko od mojego mistrza Mirka :)

Wojtku w niedzielę, w ogóle nie miałem przyjemności z Wami chodzić... Za rok to sobie odbije! :-)

Nie ma sprawy liczę na Ciebie na Kaszubach