Sylwek,
Na wełnianke nie wyglada
nieoznaczalne - Sorry!!!
Wcześniej do Iwony pisałem i nie tylko ja - przeczytaj proszę.
Dla mleczajów:
1. zapach - mniej ważny - NIE MA
2. SMAK KLUCZOWY !!! - NIE MA
3. kolor mleczka - JEST , i kolor mleczka po czasie - poczekać kilka minut - NIE MA
4. rozmiar owocników - NIE MA
Twoje zdjęcia macro:
1. nieczytelne, rozmazane
2. kadrowane za daleko - bliżej - pokaż szczegóły- kapelusz, trzon, blaszki
3. i wtedy- tylko jeśli będzie to charakterystyczny gatunek mleczaja - forumowicze odpiszą Tobie.
W tym przypadku nie ma takiej możliwości, tylko mikroskop.
ZDJĘCIA, ZDJĘCIA, DOBRE ZDJĘCIA MACRO i jak najwięcej szczegółów które zaobserwowałeś.
Pod mikroskopem to niewdzięczny rodzaj, gatunki są bardzo podobne i ciężko się je oznacza.
Przepraszam, jeśli byłem za ostry.
Ale ja od siebie wymagam dużo, bardzo dużo i coraz więcej, więc pozwolisz, że od Ciebie będę również wymagał przynajmniej niezbędnego minimum.
Powodzenia!
(wypowiedź edytowana przez SlavoYo24 23.października.2021)
Sylwek, nie zwracaj uwagi na Sławka, on tak lubi pastwić się nad innymi, to teraz najbardziej "upierdliwy" forumowicz:))))
... ale przynajmniej jest wesoło.
Faktycznie kadry niezbyt udane, bo mam na myśli Lactarius rufus ale nie widać czy ma charakterystyczny "pępek" w centralnej części kapelusza.
... a mikroskop w tym rodzaju, faktycznie konieczny, praktycznie w przypadku wszystkich gatunków!
Sławku, jest takie powiedzenie-,,przyganiał kocioł garnkowi,, a Twoje ostatnie zdanie ...- zobaczymy :)
( wielkość owocnika podał )
Dzięki za odpowiedzi i również i uwagi, rzeczywiście mogłem podać więcej szczegółów i teraz będę wiedział jakie są istotne przy mleczajach.
Co do mleczka, to po 2-3min nie zauważyłem jeszcze przebarwienia, ale nie wiem czy później nie wystąpiło. Jak spotkam je jeszcze raz w lesie, to opisze lepiej.
Smaku nie sprawdziłem :/
P.s. obejrzałem sobie zdjęcia m.rudych, żeby sprawdzić o co chodzi z tym pępkiem i z tego co kojarze, moje były raczej spłaszczone w środku, ewentualnie z delikatniusią górką (mleczaje rude na zdjęciach z neta miały środki zdecydowanie bardziej uwypuklone niż te ci spotkałem). Ale z drugiej strony niektóre zdjęcia przedstawiały podobne, dojrzale owocniki z rozłożonym kapeluszem i ledwo widocznym uwypukleniem albo już bez, więc teoretycznie jest szansa, że to jednak był mleczaj rudy.
(wypowiedź edytowana przez raat 23.października.2021)