Jest u mnie, tylko zupełnie się to wszystko zmieniło. Zrobiło sie puszyste, lekko przerośnięte. Chyba to dobrze określiłeś - HUBA???...
Początkowo sądziłem, że jest w kasetce, którą ci dałem - dopiero po twoim odjeździe zorientowałem się, że jest u mnie. Jutro zdjęcia ze stanu faktycznego. Ta "HUBA" zaczęła się kruszyć!!!...- dziwnie to wygląda. Wszystkie najdrobniejsze okruchy skrzętnie przechowuję.
#741
od listopada 2006
Super, że ją masz. Tak mi się wydaję, że dłuuugo pozostanie nieoznaczona. Dla mnie jest "extreme interesting".
Grant tak czy owak trzymaj okruszki, trzymaj. Bo kto wie, być może znalazłeś grzybka nieznanego nauce:-)
Może się mylę. Pożyjemy zobaczymy:-)