Robert Rozwałka od paru lat znajduje takie koźlarze w okolicach Lublina.
https://www.facebook.com/groups/trzeciekrolestwo/ Osobiście skłaniałbym się w kierunku Leccinum percandidum?
Jakie są Wasze sugestie?
Znalazca ma pobrać owocniki i zrobić wysyp.
Poniżej cała dyskusja z FB i zdjęcia:
"Robert Rozwałka
Wczoraj o 7:48
Podejście nr 2. 11.09.2021. Lublin, poligon WOT na Felinie. Zarośla osiki w zasadzie; 3-5 m wysokości, zaledwie. Kilka metrów dalej rachityczna sosna, głóg, czy dereń, ale w/w rosną "w nonokulturze osiki", w bezpośrednim sąsiedztwie dużo koźlarzy czerwonych. "Fenotyp" i miejsce jest stałe i owocniki pojawiają się w nim od kilku lat. Podłoże gliniaste, ale z dużą zawartością wapnia. Ściemnienie na przekroju pojawia się wolno, to zdj. to maximum, po ok. 2-3 godzinach. Ciemniejsza partia w górze trzonu (jak na zdj.) to też norma. Wg mnie na koźlarza topolowego nie wygląda.... zbyt jasny. Nasada trzonu nie ma odcienia/nie przebarwia się na zielonkawo/czy niebieskawozielono ani po przecięciu ani po uszkodzeniach. Wolno zmienia kolor na jakiś delikatnie szarawofioletowawy kolor (początkowo bardziej z nutą bladego fioletu, potem przewaga szarego), tak jak widać na przekroju, choć w pobliżu nasady zmiany prawie niedostrzegalne. Świeże zgniecenia/otarcia trzonu/kapelusza lekko brunatnieją, "Odcisk palca widać na trzonie pojedynczego owocnika lub na prawym z zdj. czterech w rzędzie. Zapach łagodnie grzybowy, dość słaby, jak to koźlarze, smak przyjemny, łagodny, delikatny. Rozmiarowo "typowy koźlarz", średnica przeciętnie kapelusza 5-10 maksymalnie do około 12-14 cm.
Marcin Wysocki
Koźlarz białawy
Robert RozwałkaAutor
Marcin Wysocki Zdecydowanie nie k. białawy. W okolicy sucho nawet bardzo sucho. Nie ten kształt kapelusza i przebarwienia, Znam koźlarza białawego.😉
Robert RozwałkaAutor
Dodam że w otoczeniu tej kępy osik są środowiska suche, o charakterze ugorowo-murawowym, z jastrzębcem kosmaczkiem, trzcinnikami, kępami nawłoci wrotyczu itp. .... sucho jak pieprz, wody w promieniu paru km brak, oprócz kałuż po deszczu.
Bogusław Mazurek
Może?
Koźlarz blady/ałtajski (Leccinum rotundifoliae)
Suche środowisko by chyba pasowało. Tylko nie widzę, czy na Twoich jest zaniebieszczenie podstawy trzonu, czy to taka biel?
https://www.ekologia.pl/wiedza/grzyby/kozlarz-bialawy M.innymi pod osikami podają Leccinum percandidum, ale u Ciebie brak przebarwienia na przekroju trzonu.
https://www.nahuby.sk/.../kozak.../kremenac-belostny/ID846 Robert RozwałkaAutor
Bogusław Mazurek Koźlarz ałtajski mikoryzuje z karłowatymi brzozami północnymi (B. nana, B. humilis, B. rotundifolia), a promieniu ok. 50 km! nie ma ani jednego stanowiska w/w gatunków brzóz. Nie ma zazielenienia ani zaniebieszczenia podstawy. Wg mnie jest lekkie ściemnienie ale słabe, miąższ w nasadzie trzonu prawie niezmienny, zmienia się wyraźniej tak jak na zdjęciach. Leccinum percandidum - ciekawy trop... ale w podanym linku nie ma słowa o osikach, "v listnatých lesoch pod dubmi alebo aj v zmiešaných lesoch s vtrúsenými smrekmi, borovicami a brezami. " jeszcze od biedy z 5-10 metrów by się brzózka znalazła, ale jakiś rachityczny i młody dąb to z 100-150 metrów. Teren to były poligon, mozaika nawłociowisk, trzcinnika, rośl. ruderalnej z kępami młodych drzew.
Ale fenotypowo pasuje chyba najbardziej. Poczekam na inne opinie.
Robert RozwałkaAutor
Bogusław Mazurek Koźlarz białawy - Leccinum holopus absolutnie nie. Tam nie jest wilgotno, znam k. białawego.
Bogusław Mazurek
O k. bialawym nie myślałem 😉
L. percandidum jest pod osiką w Ottovej encyklopedii Hub.
Trzeba by pewnie zerknąć jeszcze zerknąć do innych źródeł.
Robert RozwałkaAutor
Bogusław Mazurek Łukasz Emski mi podsyłał jakieś skany z czeskich opracowań, gdzie tylko te brzozy północne były sygnalizowane jako partnerzy. To co sam wygrzebałem w Internecie też tylko na Betula sp. wskazywało. Hm... może trzeba pójść tym tropem. Dziękuję. Poczekam jeszcze może coś ktoś zasugeruje.
Bogusław Mazurek
Jeśli pozwolisz to wstawię zdjęcia i dyskusję na moje "rodzinne" bio-forum?
Jest tam paru fachowców, ale jeśli któryś zainteresuje się tematem, to może się to wiązać z wysłaniem eksykatu do któregoś z nich.
Swoją drogą masz suszka?
Robert RozwałkaAutor
Bogusław Mazurek Oczywiście, że możesz. Sam też np. wysłałem w/w zdjęcia do Ani Kujawy. Eksykatu nie mam, ale mogę mieć bez problemu, bo miejscówka jest ok. km od miejsca gdzie mieszkam, a tak jak pisałem owocniki w tym "fenotypie" rosną tam od kilku lat, mogę też zrobić wysyp zarodników. Dołącz inf. że wokół jest sucho, nawet bardzo sucho, piszę o tym w komentarzach. Jak przewiniesz posty sprzed paru dni, są też inne zdjęcia, ale kiepskiej jakości zebranych okazów bo już "z koszyka", gdzie są mocniej poobcierane.
Koźlarz ałtajski w PL nie występuje...
Bogusław Mazurek
Robert Rozwałka OK.
To, że Leccinum rotundifoliae z Polski do tej pory nie podawany, to nic nie stanowi, gorzej z brakiem "mykoryzanta" 🙂
Przy L. percandidum mnie zastanawia/niepokoi brak "niebieskości" w przekroju podstawy trzonu, ale znalazłem jeszcze dawną ciekawą wypowiedź Darka Karasińskiego, zaraz wrzucę
Bogusław Mazurek
https://www.bio-forum.pl/messages/33/55709.html Darek Karasiński (olaras) 2006.09.19 09:24
"Jak najbardziej rośnie pod brzozami Betula pendula, Betula pubescens i Betula nana. Wybiera jednak miejsca mocno wilgotne typu torfowiska, wśród torfowców. L. niveum=L. holopus tworzy dużo mniejsze, można powiedzieć rachityczne owocniki z kapeluszami do 5 cm średnicy podczas gdy L. percandidum ma rozmiary "zwykłych" koźlarzy z kapeluszami mogacymi osiągnąć nawet 20 cm średnicy i cały owocniki jest solidniej zbudowany. Są również duże różnice w przebarwianiu się miąższu po przekrojeniu owocnika. U L. niveum jedynie w podstawie trzonu może wystąpić lekkie zielone przebarwienie podczas gdy L. percandidum miąższ w podstawie jest lekko żółtawy lub zielonożółty, a w młodych owocnikach miąższ kapelusza przebarwia się szaroniebiesko, w górnej części trzonu różowo (mocniej lub słabiej),w dole trzonu niebieszczeje, a nad rurkami żółknie.(Kolorowiejący kolega:-). Oczywiście w zalezności od wieku owocnika te przebarwienia mogą mieć różną intensywność - im starszy okaz tym słabsze. Są jeszcze różnice mikroskopowe w budowie skórki kapelusza. Różnice w budowie zarodników są nieznaczne chociaż u L. niveum zarodniki mogą być nieco grubsze. No i siedlisko - L.percandidum nie potrzebuje miejsc aż tak wilgotnych. To tak z grubsza."
Robert RozwałkaAutor
Bogusław Mazurek L. halopus znam, nawet czasem zbieram, tak rośnie na torfach ale go zdecydowanie wykluczam, najbliższe torfowisko jest pewnie z 40-50 km... od tego miejsca.
Robert RozwałkaAutor
Bogusław Mazurek Wiem, zawsze może być nowy dla Polski😉. Brak niskich brzóz wymienianych przy tym gatunku w literaturze, no ale może jeszcze jak widać na załączonym skanie w grę wchodzi osika... to kto to wie?
Dzięki za starania!, poczekamy na dalszy odzew + postaram się zrobić eksykat + zarodniki. Może gdzieś coś piszą o jakichś reakcjach na chemię? Odczynniki nie są dla mnie problemem....