Arek dopiero teraz zaglądam w ten wątek.
Też stawiam, że ten Twój to
Lactarius chrysorrheus - mleczaj złocisty, ale to dzięki Twojej sugestii. Dzięki wielkie:-)
Pewność na 99%, ponieważ trzy tygodnie temu znalazłem go po raz pierwszy w życiu i strasznie wysypał. Fotek nie robiłem, bo miałem już kompletnie dość focenia wszelkich nowych grzybów (ten wrześniowy mega-wysyp) i zwyczajnie go olałem:-) A A teraz patrzę sobie i figuruje na czerwonej liście ze statusem - R. Dobre sobie:)
No cóż pozostaje mi w przyszłym roku go zebrać na eksykat i dać zgłoszenie.
Aha, od razu powiem, że z nim nabrałem się na rydza:-) To łudząco podobne do strefowanie.
Dopiero kremowe blaszki i żółte mleczko wszystko wyjaśniły.
Przy okazji dodam żeby było ciekawiej, że rydze też tam rosły.
Siedlisko to las dębowo-grabowy z domieszką sosny.
Tak dla pewności, super by było jakby ktoś jednoznacznie potwierdził ten typ.
Nic innego już chyba nie wchodzi w grę???
Jeśli chodzi o Mirkowego to dla mnie szeroko pojęty mleczaj wełnianka. W szczegóły już nie wchodzę.