To już w ramach ciekawostki, zwłaszcza dla posiadających RAW w aparacie – jak zauważył wyżej Marek.
Za stroną:
http://digital-m42.com/archives/lampa-led-do-makrofotografii/ „...Na koniec wrócę do tematu koloru LED. Czuję, że za chwilę posypią się na moją głowę gromy miotane przez miłośników fotografii makro, ze szczególnym uwzględnieniem osób pragnących z aptekarską dokładnością oddać wszystkie barwy. Stanie się zapewne tak, ponieważ chcę podzielić się pewnym swoim odkryciem.
Zauważyłem, że dotychczas szukano odpowiedniego światła różnych rodzajów diód, a nawet łączono ze sobą kolorowe i potem pracowicie likwidowano dominantę niebieską w komputerze. Ja poszedłem inną drogą i postanowiłem w ogóle nie wpuszczać nadmiaru niebieskiego do aparatu. Uzyskałem to stosując znane kiedyś powszechnie filtry do korekcji koloru, o barwie łososiowej i numerach +6 i +12. Nie stało się moim zdaniem nic złego, nawet jeżeli nie wyeliminowałem całkowicie problemu, to moim zdaniem poczyniliśmy pewien krok naprzód.
Przykładem niech będą poniższe zdjęcia. Naturalnie należy nieco poeksperymentować z balansem bieli, na razie sprawa jest nowa i nie miałem czasu ustalić stuprocentowych założeń. W zależności czy doświetlałem czy oświetlałem obiekt ustawienia były różne. Tu zachęcam do własnych badań i dzielenia się nimi ku wspólnemu rozwiązaniu albo załagodzeniu problemu.
Poniżej kolejno zdjęcia w pełnym słońcu, tylko z lampą LED i z lampą LED i filtrem +12..
(patrz trzy fotografie z pisakami pod koniec artykułu z podanej strony – nie mogę jakoś ich wrzucić) Oczywiście zdjęcie jest surowe i nieobrobione, po paru podstawowych zabiegach na pewno nie będzie już tak razić.”