Ponury racej odpada - żółty miąższ pod rurkami - Grażynka miąśż na całej powierzchni nył żółty, poczekałaś chwilę, czy nie zacznie pomarańczowieć, czy zdjęcie od razu robione?
qualetti - odpada ze względu na siateczke
mendax - Q zarodników za małe
o ceglaku - nawet nie piszę, że odpada w przedbiegch
żółtopory - hmm, chyba najbardziej podchodzi, ale nie wszystyko, choćby sposób oksydacji i to czerwienienie przekroju trzonu jak u ponurogo
Nic innego do głowy mi nie przychodzi, owocnik jest za stary
Edytuje:
Suillellus sp. moim zdaniem jednak, cóż że ma żółty miąższ - są Suillellusy w Europie właśnie z takim miąższem, choćby comptus - cóż, że podawany z Śródziemnomorza tylko ;-)
Grażynka, jeszcze skórkę kapelusza warto sprawdzić i porównać z pracą:
https://www.researchgate.net/publication/256131932_Boletus_mendax_a_new_species_of_Boletus_sect_Luridi_from_Italy_and_insights_on_the_B_luridus_complex
EDIT 2:
chyba jednak stary calopus
(wypowiedź edytowana przez SlavoYo24 19.lipca.2021)
(wypowiedź edytowana przez SlavoYo24 19.lipca.2021)
Nie wiem jaka strukturę skórki kapelusza ma calopus? Ta jest podobna do tej co ostatnio pokazywałem u luridiusa, ale czy calopus takiej nie ma? Reszty cech mikro na razie nie ogearniam u borowików. Mało materiału jest dostępnego w sieci. No cóż niech zostanie sp. A dobrze żebyś monitorowała to stanowisko, żeby trafić na młodszy owocnik - może będzie hit? :-)
#4682
od października 2009
Taka budowa skórki jest charakterystyczna chyba dla wszystkich "borowików" prócz Hemileccinum depilatum.
#6866
od lipca 2005
Jeśli dobrze rozumiem, budowa skórki kapelusza u analizowanych wyżej gatunków jest podobna i wobec istotnych innych różnic, będzie miała marginalne znaczenie diagnostyczne.
Stanowisko jest na granicy rezerwatu Osetno, który często monitoruję na podstawie zezwolenia RDOŚ w Szczecinie (na poruszanie się po terenie rezerwatu i zbiór grzybów). Z całą pewnością będę szukać kolejnych owocników, niech no tylko choć trochę popada.
Tymczasem dziękuję Sławku za zainteresowanie się tym wątkiem i uwagi:-)
Suillulus mendax np. Romku ma jednak całkowicie inną strukturę :-).
Hemileccinum nie nazywałbym już "borowikiem"
Niebawem wstawię swojego kolejnego "dziwaka" - na razie się chłodzi w lodówce.
Ale uczmy się, uczmy się borowikowatych bo nie są takie straszne, jak je malują... :-)