Rosło to to dużym staden na starym pieńku i u jego podstawy. Nieduże i wyraźnie bardzo młode.Wyglądało prześlicznie, bo miało taki ładny ochrowy kolor i błyszczało się ślicznie w słońcu (na chwilę błysnęło zza chmur). Od spodu pomiędzy przegiem kapelusza i trzonem miało delikatną zasnówkę.
Na tym pniu było w ogóle bogato w gzryby, bo rosły jeszcze malutkie mneczaje i coś na cieniuteńkiej długiej móżce, czego nie udało mi się sfotografować