5.02.2021 r. - Puszcza Bukowa, śródleśne łozowisko, na gałęzi Salix cinerea.







Teraz mikro - zdjęcia różnej jakości ale kto obrabiał grzyby nadrewnowe, to wie jakie to trudne.
Kolce przez obiektyw 4x:

kolce przez obiektyw 10x:


cystydy na szczycie kolca:



hymenium:





podstawki:

sprzążki:

zarodniki: 5,8-7,9 x 2,7-3,7 µm (średnio 7,0 x 3,2 µm), Q: 1,8-2,6 (średnio 2,2):

Bardzo długo męczyłam się z tym grzybkiem. Próbowałam oznaczać wg. kluczy zawartych w THE CORTICIACEAE OF NORTH EUROPE (Kurt Hjortstam, Karl-Henrik Larsson and Leif Ryvarden) i po obrazkach - niestety bezskutecznie.

Bardzo proszę o pomoc, jakieś wskazówki, sugestie...:-)

Wiesz Grażynko, gdybym miał coś zasugerować to byłaby to Hyphodontia quercina, nawet jeśli to rosło na wierzbie (wszak nieraz grzyby potrafią zaskakiwać). Ale jakby co - to tylko sugestia. :D

Bardzo dziękuję Przemku za Twoją sugestię:-) Przemyślałam ją, prześledziłam opisy i ścieżki klucza pod tym kątem i myślę, że to jest bardzo dobry trop:-) Co prawda rozmiary zarodników, a zwłaszcza szerokość nie całkiem się zgadzają, jednak na niektórych stronach podawane są okazy o zbliżonych rozmiarach do tych u "mojego" grzybka, np. tu:
http://microshongos2garciabona.blogspot.com/search/label/Hyphodontia%20quercina

Pomiary zarodników robiłam też w IKI (po próbie amyloidalności) - były nieco mniejsze: 5,6-7,6 x 2,7-3,4 µm (średnio: 6,5 x 3,1 µm), Q: 1,8-2,6 (średnio 2,1):

Sądzę, że taka niewielka różnica w rozmiarach może być też wynikiem zmienności regionalnej (ewolucja toczy się dalej).
Dla uzupełnienia dokumentacji dodaję też zdjęcie strzępek:

Podczas moich dotychczasowych prób rozszyfrowania tego gatunku, największą uwagę zwracałam nie tylko na zarodniki (przez co - trzymając się kurczowo rozmiarów, nie mogłam trafić na właściwą ścieżkę) ale też na ilustracje cech mikro. I nie mogłam niczego dopasować, bo na przeglądanych rycinach nie było podobnych główkowatych cystyd z inkrustacją. Informacje o nich znalazłam dopiero po Twoim Przemku ukierunkowaniu w opisie gatunku, przy czym okazało się, że to nie są cystydy tylko cystydiole, a ich obecność należy do cech kluczowych.
O tych inkrustowanych główkach wspomniał też Darek w tym wątku: https://www.bio-forum.pl/messages/33/28416.html

O substracie w opisie gatunku napisano: "Nie ogranicza się do Quercus, ale jest zbierany na wszystkich gatunkach liściastych drzew, takich jak: Fagus, Betula, Corylus, Alnus, Populus, Malus i Ulmus". Taki sposób sformułowania zdania oznacza, że nie można wykluczyć też innych gatunków.

Podsumowując - myślę, że ten okaz można uznać za oznaczony jako Hyphodontia quercina, a jeśli ktoś ma odmienne zdanie, to chętnie się z nim zmierzę:-)

Mam nadzieję Grażynko, że się nie pogniewasz za zaśmiecanie Twojego wątku. Ponieważ wg literatury gatunek prezentowany przez Ciebie bywa mylony z Hyphodontia crustosa, pozwolę sobie pokazać moim zdaniem dość mało subtelne różnice:

Ja tez się wtrącę - ale nie w temacie. Grazynka, czy wszystkie zdjęcia micro oprócz zarodników są w CongoRed?
Prezentacja piękna, brawo! :-)

Ależ Przemku, żadne merytoryczne uwagi nie są zaśmiecaniem wątku, jakże więc mogłabym się gniewać:-)

Czytałam w opisach o podobieństwach i różnicach obydwu gatunków. Ty to ładnie zobrazowałeś i bardzo Ci dziękuję za dodanie materiału porównawczego:-) Różnice rzeczywiście wydają się niewielkie ale z tego co wyczytałam, u H. crustosa nie powinno być owych charakterystycznych dla H. quercina główkowatych inkrustowanych strzępek, zwłaszcza na szczycie kolców.

Tak Sławku, wszystkie zdjęcia (oprócz zarodników) dotyczą preparatów w CR. Różnice w kolorystyce wynikają z różnych ustawień balansu bieli.
Dziękuję za miłe słowa:-)