Hej!- temat w zasadzie mi obcy chociaż kilka zebrałem ale ze względu na brak czasu szlak je trafił i nie miałem okazji zagłębiać się w klucze.
Jeśli jednak im wierzyć to jeden z nich prowadzi mnie prosto do S. citrinus oczywiście przy założeniu, że barwa owocnika jest cytrynowo żółta... ale to sam oceń bo jak wiadomo na zdjęciach często jest przekłamana.
O tym rodzaju akurat w necie jest sporo naukowych artykułów więc z literatury nic nie proponuje bo bez trudu znajdziesz sam.
Podane przez ciebie cechy pasują do tego gatunku a ornamentacji mogłeś nie dostrzec, może zarodniki jeszcze zbyt młode????
Dlatego w tej grupie, hodowlę (dojrzewanie) owocników zalecam wszystkim! Hodować aż do upadłego :)
I staraj się cieniej kroić preparat, wyobraź sobie że robisz kanapkę wrednej teściowej z drogiej szynki :)
Też mi najbardziej citrinus pasował, chyba pospolity. Zarodniki jednak oceniłem jako gładkie i kolory nie aż tak żywe. Kolor można chyba tłumaczyć tym, że owocniki nieświeże, namaczane.
Staram się takie rzeczy robić na świeżo a tym bardziej zdjęcia makro.
Ostatnio badana czerwona scutellinia zebrana w 2016 roku, po nawilżeniu była barwy prawie białej, no może szarej bo to nie była czysta biel.
Na 1 fotce to jest zdjęcie z aparatu? Czy jakieś powiększone? Normalnie widać zarodniki:-)
Aparat, kadrowane. Kompakt, ogniskowa 400 + Raynox202
Do takich celów można używać mikroskopu (obiektyw x5).
Poniżej zdjęcie Flammocladiella decora pasożytującej na podkładkach Massaria conspurcata. Średnica jej owocników rzadko przekracza 0, 2 mm.
Widoczne zarodniki na Flammocladiella decora należą oczywiście do M. conspurcata.