Twardzioszek odpada. Może łuszczak zmienny? Nie wiem,
Kuehneromyces mutabilis - łuszczak zmienny
#45
od października 2005
podobno na zupke sie nadaje... hmm.. to do gara :D
dzieki za odp :)
twardzioszki rosną na łąkach nigdy na drewnie
#4040
od kwietnia 2004
Uważaj z tym łuszczakiem, bo się możesz porządnie naciąć na hełmówkę obrzeżoną, która jest trująca. Ja nie widzę na zdjęciu łusek na trzonie. Nie jadłabym tego. Jak pachniał?
Twardzioszek to też nie jest na pewno.
pachnial bardzo przyjemnie lagodnie grzybowo... :) to jesc czy nie? bo teraz sam juz nie wiem...
#4069
od kwietnia 2004
Ja do swojego podchodziłam około dziesięciu lat, zanim zdecydowałam się jeść. Co miał na trzonie? Łuski? Sterczące zadziorkowato łuski, czy pasemka?
Nie ryzykuj. Grzyb, według mnie, to łuszczak zmiemmy. Ale jak nie masz 110% pewności, to nic nie jedz. Kiedyś tam napisałeś, że lubisz nowe smaki i ryzyko.
Próbowanie nowych, nieznanych grzybów to poważna sprawa, nie lekceważ zagrożenia. Oznaczenie grzyba w lesie, jego zapach, wygląd, smak, sposób w jaki rośnie jest pewniejsze, niż na podstawie fotki w necie i Twojego subiektywnego opisu. Pomyłki się trafiają. Róznice między grzybem jadalnym a trującym są często niewielkie, drobne, niedostrzegalne dla znalazcy i niekoniecznie rozpoznawalne w/g zdjęć. Nie jedz więc zbyt pochopnie grzybów.
Najpierw poznaj gatunki podobne, niejadalne i jak najwięcej cech danego grzyba. Znajdź kilka razy grzyba i podobne trujące, żeby porównać i się upewnić, dopiero w tedy możesz wykorzystać Twoją odwagę. Masz inny organizm niż ślimak, on może jeść, człowiek nie.
dlatego mimo checi skosztowania nie bede probowac. troche strachu jeszcze we mnie pozostalo ;)
#4077
od kwietnia 2004
To, że ślimaki zżerają, zwierzęta, to, że cebula nie ciemnieje, to, że łyzka srebrna nie ciemnieje to NIE SĄ ŻADNE wiarygodne objawy kwalifikujące grzyba do przydatności do spożycia.