Bez mikroskopu i żywego materiału nie ma szans nawet co do rodzaju: Pyrenopeziza/Mollisia?
A ktoś by się podjął zobaczyć ?
Już Ci tłumaczę dlaczego nie?
Jedna z kluczowych cech które które trzeba zaobserwować aby określić chociażby rodzaj jest zawartość parafiz. Moga to być drobne kropelki lub też jedna zlana masa. Nie dość że trzeba je zobaczyć to także trzeba określic w jakim stopniu załamują światło. W materiale nawodnionym ta zawartość u tych gatunków zlewa się w jedną całość i nie ma możliwości określenia jak jest w rzeczywistości. To samo dzieje się z zawartością zarodników więc są trudności nawet z określeniem rodzaju, nie wspominając już o gatunku. Nawet wysłanie owocników żywych nie daje gwarancji powodzenia, kilkudniowy transport może te cechy zniekształcić.
Wspomnę tylko o tym, że jeśli by to była Mollisia lub Pyrenopeziza to i tak jest duże prawdopodobieństwo, że nie da się gatunku określić nawet z żywego materiału. Tu z pomocą przychodzi sekwencjonowanie ale kto by sie tym zajmował. Jednym słowem z tego powodu rodzaj mocno niedopracowany. To co widnieje w kluczach to jest tylko znikomy procent tego co występuje w naturze.