Jednak, nie jestem przekonana aby to była kruchaweczka. Grzybki rosną gromadnie, nie w kępkach, a kapelusze zupełnie płaskie i brzegi jakby postrzępione nierówne.
No wiesz, z czasem i człowiek starzeje się i trudno kogoś rozpoznać po kilkunastu latach niewidzenia. Całe szczęście, że wolniej niż te grzyby. Jacek rzadko myli się i myślę, że tym razem tez ma rację. Wykadrowałem fragment zdjęcia i strzałkami zaznaczyłem miejsca gdzie widać charakterystyczne dla kruchawczki resztki osłony.