A to przypadkiem nie jest Suillus variegatus, maślak pstry, bagniakiem też zwany?
Maślak. W moich stronach zwany hubanem.
#621
od listopada 2006
Tak to jest maślak pstry - u mnie dość częsty:)
Coś Ci się potroił wątek:) - chyba da się dwa niepotrzebne skasować opcją [Usuń]
(wypowiedź edytowana przez Grzybiorz 03.września.2007)
#1664
od maja 2006
Już usunięte :-)
I dziękuje za oznaczenie, nigdy wcześniej go nie widziałem,
a pokrojem bardziej borowika mi przypomina
Oj przypomina, ponad dekadę temu, kiedy pierwszy raz go znalazłem (w sosnowych lasach) podczas jego dość sporego wysypu, też wydało mi się, że to musi być jakiś borowik. I nie ustawałem w wysiłkach identyfikacji tego 'borowika'. Robiłem wszystko co laik może, poza mikroskopowym oglądaniem zarodników. Tak mi na mózg padło, że to borowik, że w szalonym widzie ubzdurałem sobie nawet - wbrew oczywistym faktom - że to 'pewnie' jest Boletus queletii, albo na pewno jakaś 'odmiana' gładkotrzonowego. Dopiero po pewnym czasie przyszło 'otrzeźwienie', pozwalające na bardziej rozsądną identyfikację.
Pozdrawiam Wszystkich wyprowadzonych kiedykolwiek przez tego maślaka w pstre pole. ;]
#94
od lipca 2007
Lajkonik grzybowy jestem, ale to znam doskonale ! Fakt, że do typowych maślaków mało podobny (jedyny się nie lepi), ale za to taki charakterystyczny. Tam gdzie zwykle grzyby zbierałam na Mazurach i w paru innych miejscach bardzo częsty.
Lubię tego grzybka! Choć na moim terenie nie występuje to jeżdżę po niego na piaski (okolice Biłgoraja). Jest on dość odporny na zaczerwienie, występuje (zwykle) dość obficie i doskonały w marynacie. Jedyną jego wadą (?) jest dziwny kolor. Podczas gotowania robi się ciemny (granat?) a po zalaniu octem - różowieje.
Ale tylko młode są dobre, bo stare to takie watowate.
#3992
od kwietnia 2004
Czyli to on tak ciemnieje? Będę musiała spróbować. Tyle, że na moim terenie go nie ma. A tam, gdzie byłam na wakacjach nie zbierałam go, bo i po co?
#1668
od maja 2006
No właśnie, nie wszędzie mozna go znaleźć, gdyby w moich stronach
kiedykolwiek się pokazał pewnie bym go znał, ale chyba unika górskich terenów
Faktycznie - nie widuję go np. w okolicach Gorlic zbyt często, ale zeszłego roku znalazłem jego zasobną "miejscówkę" w typowym dla Beskidu Niskiego półwiekowym sztucznym sośniaku :)