Szukając tych grzybków na stanowisku sprzed dwóch lat (potrzebne mi były foty do artykułu) natrafiłem na kość porośniętą
Orbilia ;-) Oczywiście to, co chciałem też znalazłem...
Pierwszy - podkładka trochę mizerna (główka ma 6 mm), ale w pełni dojrzała.
Jego ofiara -
Elaphomyces, trochę zdeformowany więc trudno określić gatunek (a w lesie rosną dwa).
Następne grzybki już nieco większe, ale za to młodsze - większość perytecjów jest jeszcze zamkniętych, a podkładki mają kolor rdzawobrązowy do ochrowopomarańczowego.
Wyniosłem się z lasu, bo było za ciemno...
Ten już bardziej dojrzały - podkładka wtedy nabiera ciemniejszych kolorków :-)
Pogrzebałem w miejscu gdzie rosły i wykopałem dorodnego (3 cm średnicy)
Elaphomyces granulatus - widać wyrastające z niego żółte ryzomorfy maczużników.
Las mieszany - jodła, świerk, sosna, grab, dąb i jarząb, podłoże gliniaste, powierzchniowo kwaśne.
Wątek jako odskocznia od wszelkich miseczkowatych workowców (które tu dominują), no i tak żeby się utrwaliło :-)