#3686
od października 2009
Możliwa Scutellinia crucipila.
Tak jak Romek podpowiedział, plus Kotlabaea deformis, plus jeszcze kilka innych:(
- i pytanie zasadnicze: czy w podłożu nie było żadnych odchodów zwierzęcych ... bo jesli tak to lista podejrzanych znacznie jest bogatsza, chociażby Byssonectria, może pieski lubią w tym miejscu sikać?
Jedyne logiczne rozwiązanie to mikroskop! - podejrzewam, że jak zbierzesz i wyślesz Romkowi to z chęcią sprawdzi???
#3687
od października 2009
Kotlabaea deformis ma gładkie ścianki zewnętrzne,te wydają się być mechate,wiadomo mikroskop.Jeśli masz suszka mogę sprawdzić.
Mirku zdjęcia są z tamtego roku:-)
(wypowiedź edytowana przez roto 30.lipca.2020)
Dziękuję bardzo za waszą pomoc. Akurat te zdjęcia nie są moje, a owocników nie zebrano, więc niestety nie uda się dokładniej oznaczyć.
A tak na przyszłość, w jaki sposób najlepiej przechowywać/suszyć itp. owocniki do ewentualnego oznaczenia?
#3699
od października 2009
Wysuszyć szybko na wiór, zapakować do torebki strunowej,włożyć etykietę z danymi gdzie,kto i kiedy,szczelnie zamknąć.
Mała korekta co do suszenia:)
Romek lubi przesadzać - "Wysuszyć szybko na wiór, ":))) - a broń Cię Panie Boże, nie używaj palnika ani innych źródeł ciepła:)
Heliotales/Pezizaceae suszymy najlepiej w temperaturze pokojowej, ewentualnie tylko lekko podwyższając temperaturę, latem lekko przewiewne miejsce wystarczy.