Sławku, z czasem to ogarniesz a na razie w skrócie!
Określenie barwy soku/mleczka znacznie ułatwia identyfikację. W zasadzie wiekszość Peziza ma sok wodnisty ale część własnie z nich w zetknięciu z powietrzem, wysychając zmienia barwę na żółtą. Do tych metoda z biała chusteczką jest idealna.
Ta Peziza którą tu prezentujesz nalezy raczej do innej grupy i najpewniej posiada mleczko opalizujące więc metoda z chusteczką/wyciskaniem soku zupełnie nie ma zastosowania. Najlepiej go obserwuje się delikatnie kalecząc hymenium, może byc ostry czubek noża, igła drzew iglastych, szpilka itp. Nakłuwamy bardzo delikatnie tylko powierzchownie bo inaczej sok może na zewnątrz nie ukazać się a oto nam właśnie chodzi. U takich zazwyczaj mleczko jest niebieskawe ale to nie wszystko. Po jakimś czasie powinno lekko opalizować co tez jest cechą istotną, w jakim stopniu opalizuje?
Tak to wygląda:
Które i jak sprawdzamy to niestety kwestia doswiadczenia które na pewno z czasem zdobędziesz. Lekko upraszczając na początek możesz stosować zasadę:
- owocniki jaśniej ubarwione, stosuj metodę z chusteczką
- ciemne hymenium - nakłuwaj żeby hymenium wydzieliło sok i obserwuj zmiany.
A w sumie nie jest problemem na poczatku nakłucie owocnika a w razie stwierdzenia braku jakiegoś wyraźnego mleczka ułamanie skrawka i przyłożenie krawędzią do bibułki.
Proste! - prawda?