No wiesz, zainteresowanie jest ale zajęcie trochę bez sensu:(
Pewnie wyrastał ze szczątków roślin. Podejrzewam, że coś z okolic H. menthae więc z przykrością odmówię. Wraz z nim jest grupa gatunków różniąca się nieznacznymi detalami których na eksykacie nie da się zaobserwować. Jeśli to H. menthae, to dość pospolity gatunek wyrastający na różnym substracie: szczątki roślin, cienkie gałązki ale zazwyczaj w miejscach bardziej wilgotnych ... i to mnie jedynie zastanawia?
PS: też lubię takie nieużytki ale tylko jesli mamy pod dostatkiem wilgoci!
(wypowiedź edytowana przez mirek63 25.lipca.2020)
Dzięki za info.
Sporo już odpuszczam tych "milimetrowców". Mollisia, Hymenoscyphus, Lachnum... szkoda czasu.
W tym przypadku środowisko skłoniło mnie do pochylenia się nad nim :).
Mollisia to jest w ogóle jedna wielka tragedia, rodzaj zupełnie niedopracowany a to ze względu na to, że cechy w gatunkach powielają się i w zasadzie nie ma jakichś oczywistych kryteriów do rozdzielenia gatunków. W zasadzie 50% gatunków nadaje się tylko pod sekwencje.
Hymenoscyphus podobnie, chociaż ten da się jakoś jeszcze dzielić przynajmniej na grupy. Co gatunek to w zasadzie zbiorowy, potrzebne sekwencjonowanie żeby je podzielić ale czy ktoś tym zechce zająć się trudno powiedzieć.
Lachnum, to tak jak Baral wielokrotnie powtarzał, jak na razie z jego rąk doczekał się ROBOCZEGO klucza który jest niedopracowany i przestarzały.
Wczoraj kilka Twoich wieczorem robiłem i chociaż wydaja się dość ciekawe to co z tego jak nie można podstawowych cech określić z preparatu robionego z eksykatów. Co znam osobiście to jeszcze ujdzie, da się jakoś cechy posklejać ale żeby dojść do nowego gatunku to już gorzej... trudno nawet przydzielić do konkretnego rodzaju:(
Później "wrzucę". Mam je na innym kompie.
Ok. Czekam :) i dzięki za wszystko :)