Adrian bez podania:
- drzew w pobliżu (gatunków)
- smaku mleczka
- jego przebarwiania po chwili
- zapachu
nie licz na jakąkolwiek sensowną odpowiedź w przypadku 99% mleczajów. Nie da się.
Witam!
Wprawdzie nie mogę równać się wiedzą ani praktyką z wypowiadającymi się na tym forum, ale zaryzykowałbym stwierdzenie, że mleczaj ze zdjęć to Lactarius quietus vel mleczaj miły. Wskazywałby na to wygląd owocnika, obecność dębu, kolor mleczka (o ile kolory nie są przekłamane) i pusty trzon.
P.S.
Świetne forum, dzięki niemu chyba powrócę do hobby sprzed lat. Poprzeglądałem różne wątki i wspomnienia wróciły. To chyba nie przechodzi nigdy.
Pozdrawiam Wszystkich!
#4400
od sierpnia 2002
Adam,
bo my zaraźliwi jesteśmy :)))) A poza Tym nie mamy ochoty Ciebie z tąd wypuścić ;)
Pimpuś
Dzięki Adam!!! Bardzo możliwe że masz rację. Najprawdopodobniej jest to Lactarius quietus vel mleczaj miły, bo las był mieszany sosna-dąb. Dzięki za naprowadzenie!
P.S.
Jak już wpadniesz w bio-forum to jest jak nałóg :-)))
Dawno temu, też mnie właśnie tak wyglądający mleczaj intrygował. Rósł w sosnowym w zasadzie lesie, w pobliżu nielicznych bardzo młodych dębów (chyba samosiejek). I do niczego innego jak L. quietus bardziej mi te grzybki nie pasowały.