#3671
od grudnia 2003
Witaj Grażynko!Jak Cię daaaawno nie było...
Chyba musisz dać im podrosnąć :-)
Witaj Grzesiu:)
Rzeczywiście, nasze grzybki są bardzo podobne i pewnie to ten sam gatunek. Z braku czasu nie śledziłam wszystkich wcześniejszych wątków, dlatego założyłam osobny. Problem nie rozwiązanej zagadki pozostaje nadal otwarty. Na szczęście do moich grzybków mam zaledwie kilkanaście kilometrów więc będę do nich zaglądać chociażby tylko w celu zaspokojenia podrażnionej żyłki poszukiwawczej;)
Witaj Mirku:) Ale baaaardzo za Wami tęskniłam i mam Wam baaaardzo dużo do pokazania.... tylko czasu ciągle nie za wiele:(
Pimpusiu:) przyznaję Ci rację - mój stopień uzależnienia już dawno przekroczył normy "normalności";)
Lada dzień tam zajrzę i powinno się wyjaśnić:)
#326
od grudnia 2006
W Anię wierzę jak w bóstwo. Moje fotki już są w bazie danych zgodnie z jej oznaczeniem ! Chętnie jednak zobaczę kolejny etap ich rozwoju. Do moich mam niestety kilka kilometrów.
Oczywiście dla mnie Ania jest również niedoścignionym autorytetem, jednak ona sama zostawiła sobie ten wątły 1% na ewentualne "coś innego":-)
#426
od grudnia 2006
Brawa Grażynk za wytrwałoś. Oddzielnie oczywiście dla Ani i Piotra, ale oni już się chyba do tego przyzwyczaili. Mamy zatem rozwiązany wspólny problem. Szkoda tylko, że z mojego znaleziska zostały wspomnienia... Pozdrawiam
No, muszę przyznać, że to było bardzo ciekawe doświadczenie. Jeszcze tydzień temu te mini purchaweczki wyglądały jak na wcześniejszych zdjęciach i dziś idąc tam byłam przekonana, że będzie tak samo, a tymczasem taka niespodzianka:)