Sporo tego wczoraj uciułałeś ale jeśli jeszcze nie zasuszyłeś na "amen" to popakuj w woreczki, wsadź do lodówki i w poniedziałek wyślij. Owocników nie mocz. Do torebek możesz jedynie dorzucić po kawałku nawilżonej bibułki, może być papier toaletowy:)
Jeśli chcesz to daj znać! Dam Ci inny adres do wysyłki (do pracy w Białymstoku), na domowy korespondencja przychodzi dzień-dwa później. Bez sensu bo z Białego idzie do Supraśla a później praktycznie z powrotem, bo pomimo, że mieszkam bliżej Białegostoku to jednak poczta Supraśl.
Tydzień czasu powinny wytrzymać. W zasadzie nic nie ryzykujemy bo i tak większość pewnie okaże się pospolitymi gatunkami. Pod koniec tygodnia powinienem mieć trochę czasu a jak nie wyrobię się to będę musiał zasuszyc a to juz niestety znacznie zmniejsza szanse na rozpoznanie:(
Tak zrobię. Z Norwegii też doszedł owocnik, więc wyślę paczkę w pn. Napisz nowy adres wysyłki. Dzięki :)
Robercie, teraz jestem w pracy więc krótko. Wieczorem dam Ci znać na priva dokładniej co i jak.
Podejrzewam, że jednak bedziesz musiał zrobic dwie przesyłki więc nie pakuj razem.
Świeże musisz wysłać listem zwykłym (ekonomicznym) bez żadnych tam poleconych, czy coś tam. Listonosz wtedy sam dostarczy ... paczki nie przyniesie a z odbiorem mogą byc problemy.
Lachnum brevipilosum - dziękuję za oznaczenie Mirosław Gryc