#3430
od października 2009
Włoski max 520,podstawy mono,szerokość włosa 29-31,grubość ściany 3,30-4,00
zarodniki elipsoidalne 21,45-24,20 x 14,45-16,75 ornamentowane,wysokość do ok.0,40,izolowane guzki łączące się często w sinusoidalne większe struktury.
Niestety nie wiem:-( jak pasują włoski to nie pasuje ornamentacja,albo grubość ściany,albo podstawa włosa.
Jacku dorzuć proszę zdjęcia
#9348
od października 2007
#3431
od października 2009
Chyba najbliżej jej do S.olivascens.
Nie mam czasu przeglądać literatury więc w kwestii oznaczenia gatunku, niestety nic nowego nie wniosę:(
Mam jednak Tobie Romku jedna wydaje mi się cenną uwagę. Do wymiarów zarodników podchodź z rezerwą. Czytając wypowiedzi osób które zajmują się tego rodzaju gatunkami widzę tu duży problem z poprawnym ich określeniem.
Już nie pierwszy raz zetknąłem się z tą opinią. Ostatnio zaskoczyła mnie wypowiedź gdzie padło określenie, że w niektórych przypadkach zarodniki Scutelinia po wystrzeleniu z worka potrafią stracić do 5um na długości. Może dlatego takie zamieszanie w tym rodzaju. Są zwolennicy pomiaru zarodników tylko wolnych, jak również są i tacy którzy zalecają podwójne pomiary.
Te 5um to może i lekka przesada ale cos w tym jest? Przypomniała mi się sytuacja przy pomiarze zarodników u Peziza granularis (wspominam o tym na stronie tego gatunku w moim atlasie). Podejrzewałem nawet, że popełniłem jakiś błąd w pomiarach ale wygląda na to, że tak może być faktycznie?
Postaram się sprawdzić tę zależność na świeżych owocnikach.
#3432
od października 2009
Też mi się tak wydawało że zarodniki w workach są ciut większe,a na pewno szersze,ale z suszków to nic się nie poradzi.Wielkość zarodników ma kluczowe znaczenie,poruszając się Schumacherem trafia się na rozdroże(zarodniki dłuższe niż 22,i krótsze niż 22) w tym przypadku trzeba by iść środkiem.
Jeśli chodzi o ASCO to faktycznie "suchary" są trudne do "ugryzienia" ... dlatego staram się ich unikać.