No dobra,majówka ma wyrażny mączny zapach,a tu wyrażny zapach ogórka -jakbym go kroił na mizerie.
#381
Dla mnie zapach majówki zawsze bardziej kojarzył się ze świeżo pokrojonym ogórkiem niż z mąką, chociaż jak przy okazji wizyty w młynie powąchałem taką świeżo zmieloną w płuciennym worku to rzeczywiście :-)
Jeśli jednak jesteś(cie) pewny, że to nie jest majówka to jedyne co jeszcze przychodzi mi do głowy to białokrowiak śnieżysty (Leucopaxillus candidus). Może to młode okazy tego gatunku.
#368
Zapach świeżo-mączny i krojono-ogórkowy jest na jakimś tam subtelnym molekularno-nerologicznym poziomie niemal tożsamy.
Z praktyki zapewniam że przy "nawęszaniu" te zapachy łatwo przechodzą jeden w drugi.
Zresztą, co śmieszniejsze, u strzępiaków tony zapachowe spermatyczne przechodzą w owocowo-kwiatowe i odwrotnie.
Zresztą na tej samej zasadzie "chwiejności odczucia zapachu" komponuje się perfumy dodając w odpowiednim rozcieńczeniu tak smrodliwe substancje jak cybet spod ogona kota, piżmo (toż samo od kozła tybetańskiego), wydzielnę tłuszczową od bobrów, czy ambrę (wydzielnę z przewodu pokarmowego kaszalota) suma sumarum daje to intrygującą "nutę zapachową".