#5956
od lipca 2005
Tu mogę tylko napisać, że:
1) wygląda bardzo ciekawie, choć nie na lakownicę żółtawą;
2) do oznaczenia niezbędna będzie konsultacja z kimś bardziej doświadczonym - może Marcin się odezwie?
Hej Grażynka:-) Dziękuję za wskazówki, owocnik cały czas powinien być na drzewie, gdyby co jesteśmy w stanie na żywo to przekonsultować z kimś z okolic stolicy. Brałem jeszcze pod uwagę lakownicę brązowoczarną Ganoderma carnosum, no ale to raczej nie jest owocnik jednoroczny.
Nie zdziwię się jak to pniarek
Lakownica brązowoczarna wyrasta na drewnie iglastym
Pniarek....hmmm...no nie pasuje mi. Co tam trzeba pobrać, aby rozwiać lub komu wysłać, aby bezspornie oznaczyć?
Raczej lakownica. Możliwa Ganoderma resinaceum lub Ganoderma pfeifferi. Bez badania mikroskopowego dalej ani rusz. Z taką hubą wycinka jest nieunikniona. Może nie teraz ale do pięciu lat tak. W Chrzanowie mieliśmy taki przypadek - https://www.bio-forum.pl/messages/3280/821614.html. Od pojawienia się grzyba do niekontrolowanego zwalenia się drzewa upłynęło kilkanaście lat.
(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 13.stycznia.2020)
Słowem komentarza do wypowiedzi kolegi Janusza, nie przesądzając o tym, że to ten gatunek. Według atlasu grzybów Marka Snowarskiego lakownica brązowoczarna "bardzo rzadko występuje na liściastych". No, ale jak widać - występuje :-).
wg mnie Ganoderma pfeifferi
Pachnie?
Jeszcze trochę podumałem i mi trochę entuzjazm opadł, bo jednak Ganoderma resinaceum nie da się wykluczyć po foto (choć wszystkie, które widziałem, były wyraźnie grubsze). Tak czy siak - pytanie o zapach pozostaje.
To jeszcze komentarz do komentarza :) odnośnie lakownicy brązowoczarnej;
nawet jeśliby przyjąć, że bardzo rzadko może wystąpić na liściastym,
to przy dojrzalości tegoż owocnika musiałaby być dużo ciemniejsza-jak sama nazwa zresztą wskazuje :), często też je spotykam.