Tak więc dzisiaj chciałem sobie zrobić przerwę od podziemnych i wyskoczyłem celowo do lasu jodłowo-sosnowego, zerknąć czy nie wyskoczyły prawdziwki. Przyjąłem zasadę trzymać się z dala od liściastych. No i się zaczęło dobrze, bo trafiły się kanie, kolczaki.... no i ta rozgrzebana ściółka:-).
Oczywiście wiadomo, straszna ciekawość mnie naszła, czego to zwierzaki szukają w szpilkowych?
A że zapomniałem wyciągnąć łopatki z plecaka, nie omieszkałem pogrzebać:-). I jakie było moje zdziwienie gdy znalazłem wnętrznicę pod jodłami. Już miałem ją zgłaszać do rejestru jako G. morchelliformis, ale gdy wyczytałem, że G. otthii występuje pod iglastymi
http://micologia.net/g3/Gautieria-otthii/Gautieria_mexicana postanowiłem się wstrzymać.
Znalazłem dwa owocniki o średnicy 9 i 18 mm, makroskopowo identyczne z tymi, które znalazłem w zaroślach liściastych w wątku
https://www.bio-forum.pl/messages/33/107194.html Więc chyba jednak to ta smardzowata.
Siedlisko - las jodłowo-sosnowy
Ten największy suszę razem z fragmentem podłoża (tu mi się nasuwa wniosek, że wnętrznica lubi grubą warstwę próchnicy, w tym przypadku 10 centymetrową)
Spin jak wysuszę, to podeślę Ci do oznaczenia. Ale nawet nie liczę na to, że znajdziesz w tym miesiącu chwilkę, by zerknąć na grzybka pod mikroskopem. Sezon w pełni, full podziemnaków do oznaczenia - rozumiem.
Liczę na to, że zima będzie dłuuuuga, śnieżna i mroźna:-)