28.10.2019 zarastające mchem i roślinnością zielną hałdy nadkładu z kopalni żwiru. Grzybki rosły w skupiskach, pojedynczo i w ściśniętych grupach. Średnica tych największych mogła dochodzić do 2 mm.
W terenie pomyślałem o Pyronema, ale ta kolorystyka mi nie pasowała. Przy oglądaniu zdjęć wyszło też, że grzybki mimo rośnięcia niekiedy w ciasnych skupiskach nie wykazywały żadnych chęci do zrastania się owocników, co u Pyronema jest raczej normalne.

siedlisko

przykładowe grupki owocników




w kilku miejscach towarzyszyła im jakaś Geopyxis, jak mniemam :)

Pulvinula,tak małe owocniki tworzy P.carbonaria,ale stare ognisko albo pożar byłby potrzebny.Gdyby to wypalenisko było,to i ten drugi grzybek,jak mniemam Pustularia też by pasował.

Poduszeczkę pomarańczową znajduję dość często, ale jakoś nie skojarzyłem tego znaleziska z tym rodzajem :)

Co do "węgla", to jak widać po zdjęciu siedliskowym, jakiegoś pożaru to tam nie było. Ale to jest nadkład i to dość świeży. Nie wiadomo co tam się działo zanim ziemia została zgarnięta. Na czwartym zdjęciu widać jakieś czarne punkty, ale nawet na oryginale nie jestem w stanie stwierdzić, czy to kawałeczki węgla, czy coś innego.

Jacku, piszesz, że poduszeczkę pomarańczową (czyli jak mniemam masz na myśli Pulvinula convexella?) znajdujesz dość często? A przepraszam, że zapytam, zupełnie nie złośliwie a z ciekawości: ile z nich to ona ... ile mikroskopowałeś?
Pytanie wydaje się bardzo na miejscu jesli weźmiemy pod uwagę populację tego rodzaju na moim terenie. Mikroskopowałem na pewno coś około 40 kolekcji tego rodzaju ale jak do tej pory nie spotkałem czegoś co by odpowiadało opisowi tego gatunku. Długo jeszcze chyba poczekamy na jakieś sensowne opracowanie tego rodzaju więc pozostaje nam raczej improwizacja a nie oznaczanie.

W sprawie tej kolekcji to przede wszystkim skończyłbym zbieranie danych. Znów Romku skończyłeś zanim zacząłeś nad nią pracować. Mamy rozmiary zarodników a gdzie reszta:
- wymiary worków
- typ podstawy worka
- szerokość parafiz
- jaki procent rozdwojonych parafiz, dużo ich było czy tylko sporadyczne
- tekstury też przydałyby się, niektórzy autorzy również takie szczegóły pomierzyli w przypadku niektórych gatunków

- a czy w podłożu był węgiel czy nie to już mniej istotne bo tak w sumie może się okazać, że nie tylko w takich miejscach wyrasta? Tak było z innymi gatunkami ponoć węglolubnymi a później okazało się, że równie sobie dobrze radzą i w innych miejscach. Nie tylko ten gatunek Pulvinula lubi rosnąć na wypaleniskach ale to nie z tego względu, że potrzebuje wegla a dlatego, bo w tych miejscach nie musi konkurować z roślinnością i dzięki temu ma tam dogodne warunki do rozwoju.
Dlaczego o tym piszę? Często spotykałem u siebie również podobne, których cechy pasują do P. carbonaria ale węgla w podłożu nie stwierdziłem(nie widziałem) chociaż mogę domyślać się jedynie, że nie jest wykluczone, że tam był. Przeważnie są to rozjeżdżone drogi leśne gdzie na poboczach kiedyś były palone ogniska ale gleba została tak "zryta", że z lupą śladu węgla nie uiścisz. Może wystarczy jej jedynie niska zawartość popiołu w podłożu??? Ale to tylko domysły.

Moja rada!
Romku, sprawdzasz wszystkie parametry owocników jakie znajdujesz w opisie i jeśli pasują do P. carbonaria (ewentualnie inego gatunku) to ze względu na brak węgla w podłożu oznaczasz ją jako Pulvinula cf. carbonaria!
Za szybko poddajesz się:)
Może się również zdarzyć, że ogół cech nie pozwala zakwalifikować do żadnego z dotychczas opisanych gatunków co w ich przypadku jest bardzo prawdopodobne ... ale nie ma co się zrażać, to nie tragedia. Napracujesz sie ale mając dobrą dokumentację, to już podstawa do tego żeby sądzić, że to jakiś nowy/nie opisany gatunek:)

Byłem zadowolony że udało mi się oznaczyć rodzaj,ale ,ale mogę dorobić te rzeczy o których piszesz Mirku (bez tekstur,nie dam rady za małe owocniki)
I tak nie będę wiedział który to gatunek,zrobię zdjęcia,a Ty oznaczysz gatunek:-)

Wymiary worków ok.260x18,podstawa w kształcie litery Y,szerokość parafiz 1,80-2,30,parafizy z żółtymi kroplami,
w IKI zielonkawe.
Jaki procent rozwidlonych parafiz trudno powiedzieć,na pewno duży,część rozwidlona przy podstawie ,część blisko wierzchołkowej strefy.

Nie mam klucza(nikt chyba nie ma) do oznaczania tego rodzaju,znalazłem tylko taki opis P.carbonaria
https://www.academia.edu/23119469/Pulvinula_Boud._a_new_genus_and_three_pulvinuloid_macrofungi_taxa_new_for_Turkey
Prawie wszystko by pasowało tylko worki za długie o 20 mikronów.

(wypowiedź edytowana przez roto 03.marca.2020)

Teraz na spokojnie:
zarodniki rozmiar i zawartość(jedna duża kropla) +
podstawa worków +
grubość,długość(dłuższe od worków) zakrzywienie parafiz +
wielkość owocników +
szerokość worków +
długość worków -
węgiel w podłożu ?
Nic nie znalazłem o parafizach(rozgałęzianie i jaki procent)
Pulvinula cf.carbonaria?

Mirosław Gryc (Mirek63) 2020.03.01 16:13
"Jacku, piszesz, ..."
"Młody" Mirku ;-) jestem zachwycony, nawet zauroczony niektórymi dociekaniami czy wręcz tezami z tego posta.
Robisz się (czy wręcz jesteś) "górną półką" mykologicznego świata.
Najbardziej doceniam i szanuję DOCIEKANIE !
Jeszce bardziej DOCENIAM, że "nie wypalasz się" w odpowiedziach tu na Forum.
Pod wrażeniem jestem ! :-)

Bogdanie tak się jakoś złożyło, że asco muszę sam robić więc staram się jak mogę ale do "górnej półki" to jeszcze nawet do pięt nie dorastam. Bez przesady.
Nie odpowiadałem bo zajęty byłem nieco własnymi znaleziskami ale nie powiem że zupełnie ten zlekceważyłem. Wczoraj wieczorem, do poduszki zajrzałem do swego katalogu z literaturą na temat tego rodzaju. Wiedząc jednak, że raczej w starych plikach nic nie znajdę, przejrzałem nieco internet w poszukiwaniu czegoś nowego ale temat tak ciekawy, że usnąłem a i lapek uśpił sie razem ze mną.
Juz kilka lat temu chłopaki z AscoFrance cos wspominali o badaniach Pulvinula ale jak do tej pory nic nie słychać:( Nikt tego "draństwa" nie chce "przytulić" a przecież taki fajny rodzaj.
Podejrzewam, że problem leży właśnie w tym, że nie zrobiono sekwencji kolekcji z tego rodzaju i nie wiadomo jaka jest zmienność w obrębie danego gatunku i czy opisane do tej pory kolekcje w ogóle są odmiennymi gatunkami? Każdy co znalazł opisywał i uznawał za odmienny gatunek a teraz weź i dopasuj?:(

PS: żebyście nie myśleli, że nic nie robię ... to ostatnio znalazłem trochę nowości:
- nie wiem czy w Polsce notowana ale chyba raczej nie:
http://www.ascofrance.com/search_forum/61806

- inny to zupełnie jakaś nówka, nawet przynależność rodzajowa nieznana;
http://www.ascofrance.com/search_forum/61811
hoduję jeszcze!

- dziś siedziałem nad jakimś pasożytem Velutarina ale wiedze, że też dramat, nawet nie wiadomo do czego go zaliczyć?
Tu o nim dyskutują ... ja swego nie wrzucałem bo jak widzę nie ma sensu
http://www.ascofrance.com/search_forum/22629
http://www.ascofrance.fr/search_forum/713

Na Bio-forum nie wrzucałem takich bo pewnie i tak pomocy bym nie uzyskał ... mało zainteresowanych nimi. No cóż specjalizacja.
Jakby kogoś jednak interesowało co robię to znajdzie to wszystko w moim atlasie w zakładce "wykaz ostatnich zmian". Systematycznie, w miarę wolnego czasu wrzucam.


Romku! - a masz: A Synopsis of the Genus Pulvinula - Pfistera?
staruszka i raczej nieaktualna pozycja jak wszystkie w tym temacie.
Jak nie masz, to daj znać podeślę!
Wg. niego parafizy u tego gatunku do 1,5um???

Mirku nie mam tego Pfistera,jak możesz to podeślij.
Dzięki.

Już masz!