Kilka dni temu spotkałem. Owocnik juz trochę sfatygowany. Nie mam zupełnie w nich rozeznania więc proszę was o opinię. Żeby było śmieszniej to taka sytuacje przewidziałem w terenie więc ułamałem kawałek owocnika .. miałem zamiar zmikroskopować. Uwierzcie mi, że nie wiem gdzie go "posiałem":((( - po następna próbkę nie pojadę. Jedyny ratunek w forum:)
Mirku, byłoby łatwiej gdybyś napisał czy owocnik po uszkodzeniu ciemniał? Jeśli nie pamiętasz albo nie sprawdzałeś to może jednak warto go jeszcze raz odwiedzić albo odnaleźć ułamany kawałek?;-) To by dało jednoznaczną odpowiedź:-)
Okazuje się, że u mnie dość rzadki gatunek. Pierwszy raz go spotykam, oczywiście w lasach gospodarczych. Chyba za przyczyną wieku drzew? - pewnie woli starsze. Wszystkim serdecznie dziękuję! ... oszczędziliście mi dodatkowej pracy:) Pewnie odwiedzę go ale w takim razie bez pospiechu. Może w następnym roku/pokoleniu spotkam go bardziej okazałym?