18.07.2019 r. - okolice Wyszoboru w gminie Płoty, w okrajku grądu, na topoli osice - 1 owocnik o szerokości 14 cm i grubości 7 cm, wysokość rurek do 1,4 cm:
Wierzchnia warstwa owocnika była mięciutka i sprawiała wrażenie delikatnego aksamitu. Gołym okiem nie było widać detali budowy. Dopiero pod bardzo silnym powiększeniem uwidaczniała się gęsta plątanina cieniutkich włosków:
Rozmiary zarodników: 4,7-5,9 x 3,0-4,2 µm (średnio: 5,2 x 3,6 µm):
Sprzążki bardzo liczne:
Pierwszą moją myślą po znalezieniu był Spongipellis spumeus, bo wyglądał inaczej niż jego sobowtór Tyromyces fissilis, z którym miałam już okazję spotkać się kilkakrotnie w Puszczy Bukowej (w różnych stadiach rozwojowych).
Przez noc cierpliwie czekałam na wysyp zarodników, spodziewając się, że ich pomiar ostatecznie rozstrzygnie, z którym gatunkiem mam do czynienia. Niestety, pomierzone zarodniki są mniejsze niż u Spongipellis spumeus (powinny być: 6-8 x 4,5-5 µm) i nieco większe niż u Tyromyces fissilis (powinny być: 4,5-5,5 x 2,5-4 µm). Na upartego można by je podciągnąć pod Tyromyces fissilis, bo różnice są tu nieznaczne ale... nurtuje mnie jeszcze inna kwestia. Miąższ T. fissilis powinien różowieć podczas suszenia (i tak było podczas suszenia moich wcześniejszych owocników), a miąższ tego owocnika wyraźnie żółknie bez odrobinki różu:
Który to w takim razie jest gatunek?