Nazwy tej używam ponieważ takie są ostatnio tendencje. W IF widnieje jako Psilocistella conincola; synonim Dasyscyphus conincola.
Ależ mi dało te maleństwo "popalić":(
Przejrzałem wszystkie chyba rodzaje i nic nie mogłem dopasować. Początkowo założyłem, że jest to pewnie Calycina conorum i to był bardzo zły trop ... Zajął mi sporo czasu ale niestety kilka detali nie pasowało a szczególnie reakcja na jod.
Z kolei na Hamatocanthoscypha też mi to coś nie wyglądało bo włoski jakieś zbyt krótkie. No ale w końcu trafiłem na ten gatunek i dzięki Velenowskiemu który to go pierwszy opisał jest wszystko OK:)
Gatunek niezbyt łatwy. Kilka rodzai i w zasadzie różniące sie detalami.
Dwanaście lat temu męczył się z nią Piotrek;
https://www.bio-forum.pl/messages/33/29222.html - ale nie wiem czy w końcu rozpoznanie "dociągnął" do końca?
Wczoraj znalazłem na sosnowych szyszkach, u siebie na podwórzu. Jak to dobrze czasem nie sprzątać zbyt dokładnie. Część szyszek spadających z sosny zamiast wyrzucać, użyłem do wysłania rabaty. Zamiast kory a i tak sprawdza sie w praktyce bo przynajmniej chwasty nie rosną.
A i daleko nie muszę chodzić jak mi przyjdzie ochota na mikroskopowanie. Trochę "pogrzebię" w ogrodzie i jakieś cudeńka zawsze znajdą się:)
Gatunek u nas chyba niepublikowany więc postanowiłem kilka fotek wrzucić:)