• Turkusowe czarki na leszczynowym??? butwiejącym pniu.
Chlorociboria aeruginascens
Dziękuję.
Resztę doczytałem.
Chlorociboria napewno, aeruginascens na 50%.
Ponoć kolor miąższu po przekrojeniu owocnika może coś podpowiedzieć (?)
Jednak mikroskop jest pewniejszy ;-)
Edit:
Cyt. "Niektórzy uważają, że poza cechami mikroskopowymi, dwa gatunki zieleniaka można odróżnić także po kolorze miąższu: Chlorociboria aeruginascens niebiesko-zielony, a Chlorociboria aeruginosa pomarańczowawy do żółtawego"
http://www.grzybland.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1565&Itemid=102
(wypowiedź edytowana przez bogdan 25.grudnia.2018)
Nie no przecież: ma się rozumieć, że bez mikroskopu to tylko wstępne typowanie ... ale za każdym razem o tym pisać:(
No przyjacielu :-)
Po nazwie gatunkowej nie dałeś pytajnika lub przed nazwą "ew...."
Tak to wygląda, jakbyś ten gatunek "jednoznacznie określił ;-)
No przyjacielu:) - a to już nie można zapomnieć?
Dzisiaj śniegi puściły, więc ryzykując kąpiel zrobiłem ujęcie otoczenia.
Na drugim planie ładny trzęsak listkowaty ;-)
(wypowiedź edytowana przez Erhan 26.grudnia.2018)
I jeszcze raz dziękuję, dla mnie informacja zawarta już w pierwszej odpowiedzi była wystarczająca. Łażę po tych lasach z dużą przyjemnością o każdej porze roku, czasem znajduje coś ciekawego i lubię wiedzieć chociaż w przybliżeniu co to jest :)
"...lubię wiedzieć chociaż w przybliżeniu co to jest" - też tak kiedyś miałem i po kilku latach stwierdzam, że to bardzo niebezpieczny objaw. ;-) Przyjemny, ale niebezpieczny. :D
Wracając do meritum. Z dużym prawdopodobieństwem można oznaczyć gatunek Chlorociboria bez mikroskopu przeszukując substrat celem znalezienia stadium niedoskonałego. Anamorfa Chlorociboria aeruginascens to zlokalizowane na "zzieleniałym" substracie kulisto-morwowate konidiomy o średnicy do 2 mm, które przedstawiłem
TU.
"Podkładki konidialne" Chlorociboria aeruginosa mają być mniejsze (do 1 mm średnicy) i przybierają często spłaszczony (poduchowaty) kształt.
Najwcześniej w sobotę będzie okazja obejrzeć pieniek dokładnie. Poszukam "niemowląt" ;-)
W części pierwszej wypowiedzi wyczuwam sugestie "podprogową", aby powoli jednak zacząć odkładać zaskórniaki na mikroskop :D
Przemek, poproszę o źródło.
Nie to, że nie wierzę ;-)
:D
Daniela Tudor i in.;
Morphological and molecular characterization of the two known North American Chlorociboria species and their anamorphs;
Fungal Biology, Volume 118, Issue 8, August 2014, Pages 732-742
I jeszcze ciekawostka do sprawdzenia. Podobno suche apotecja Ch. aeruginosa czarnieją. Mam właśnie przed sobą owocniki siostrzanego gatunku sprzed kilku miesięcy i nie zmieniły naturalnej barwy.