11.11.2018; Pastwisko na gruncie ornym (podłoże gliniaste). Gromadnie, zwykle pojedynczo w dużym rozproszeniu. Zupełnie nie umiem ich oznaczyć - makroskopowo hybryda Coprinus, Conocybe i Psathyrella. A może zupełnie inny rodzaj? Wysyp jasnordzawy. (?)
No chyba Tubaria nie? :-) Romek, od czego jest Bio-forum. :-) Skórka kapelusza z obecnymi wszędzie sprzążkami. Były też jakieś twory podobne do arthrospor C. jasonis (ale o tym sza, bo może to "ciała obce"):
(wypowiedź edytowana przez przemochle 13.listopada.2018)
Kilka zdjęć kaulocystyd... Ich kształty i rozmiary są niezwykle zróżnicowane, posiadają sprzążki i bardzo często pojedynczą (rzadziej podwójną) bezsprzążkową przegrodę:
Dzięki. :-) Nie wiem dlaczego tak często w literaturze odbiera się prawo posiadania sprzążek temu gatunkowi? Poczytawszy nieco o zaproponowanych przez Ciebie Błażeju gatunkach - ostatecznie zmuszony jestem uznać, że moja kolekcja to Pholiotina sulcata. Jeśli nie będziesz oponował, to zgłoszę je tak do GREJ? Galerella plicatella wg dość świeżych źródeł odnotowano w Europie dotychczas tylko 2 razy (we Włoszech i Austrii). Kolekcje wcześniej oznaczone tą nazwą okazały się być P. sulcata. Jeśli okazy z austriackiego ogrodu botanicznego są rzeczywiście G. plicatella - to moje grzybki zdecydowanie nie należą do tego gatunku. Makroskopowo są wg mnie zupełnie inne. Wiem, powinienem jeszcze pomierzyć zarodniki w wodzie, ewentualnie skalibrować mikroskop - bo rozmiary wyszły nieco za duże. Może tak zrobię, bo dziś zaobserwowałem na moim pastwisku prawdziwy wysyp tych grzybków (co najmniej 100 owocników) - więc jeśli znajdę jutro czas - dozbieram.
Pomiar reprezentatywnej grupy ;-) 42 zarodników ze świeżego wysypu w wodzie: 8,05-11,15 x 4-6,2 (9,07 x 4,8); Q=1,66 - 2,19 (śr. 1,89). (Średnią zawyżają nieco spotykane wyjątkowo "wielkie" zarodniki pochodzące prawdopodobnie z podstawek o mniejszej niż 4 liczbie sterygm). W IKI zarodniki są wyraźnie dekstrynoidalne i (co mnie zaciekawiło) dobitnie amyloidalne na ścianach krawędzi pory rostkowej. Pewno jeszcze mało widziałem, jeśli chodzi o grzyby, ale podobne zjawisko przypominam sobie u Tomentella bryophila, gdzie taką właśnie amyloidalnością wykazywały się wyłącznie "szypuły/kończyki" (zapomniałem jak to się nazywa?) zarodników. I na koniec naszej przygody z Pholiotina sulcata zestawienie zarodników ze świeżego wysypu w różnych "mediach":