07. 10. 2018; Wojnowo k/Bydgoszczy, Niedawno opuszczone przez wodę zarośla wierzbowe/mokradło w nowinie dębowej. Gromadnie. Kapelusz do 18 mm średnicy, nieco lepki, gdy wilgotny. Blaszki gutujące, średnio: L = 30 (l = 0-3), do 3, 5 mm szerokości. Trzon do 2 cm długości, przeciętnie 2 mm średnicy (w podstawie nieco rozszerzony (do 3, 5-4 mm). Miąższ bez zapachu, smak łagodny - niewyraźnie rzodkiewkowy. Mykoryza na 100% z Salix - owocniki wyrastały pozornie bezpośrednio z korzeni tego krzewu.
Cheilocystydy moim zdaniem górą nie posiadają pogrubionych, żółtawych ścian.
Myślę, że to ona:-)
O, dzięki za opinię.:-) Tym bardziej, że jest z czego wybierać w tej sekcji i oznaczenie gatunku ze 100% pewnością stanowi dla mnie dużą trudność. Tym niemniej myślę, że jesteśmy bardzo blisko. Dodam tylko, że średnia wartość Q=2, 1 - co też uwiarygadnia oznaczenie. Moją wątpliwość budzi brak zaobserwowania oddzielających się perysporiów, choć "literatura uwzględnia" taką ewentualność: P0, P1, P2.
Natomiast przedstwiona wyżej dość "silna" dekstrynoidalność zarodników nie budzi już takich wątpliwości - zwłaszcza, że reakcję tę obserwowałem po kilkunasto- minutowej kąpieli w IKI.
Jeśli Kustosze mnie nie skrzyczą: D - to zgłoszę tę kolekcję? Bo to bardzo ładne grzybki są.:-)
Ja doczytałam, że u H. pusillum perysporium się rzadko oddziela.
To świetne wieści Beatko.:-)
Osobiście opierałem się na tej lekturze: U. Eberhardt U., Beker H. J., Vesterholt J.: "Decrypting the Hebeloma crustuliniforme complex..." - Persoonia 35, 2015: 101–147
Cytat z artykułu, na który zwróciłeś moją uwagę, dzięki:-) " (Spores) usually with some sign of loosening perispore in at least a few spores", czyli: (zarodniki) zazwyczaj z oznakami oddzielającego się perysporium przynajmniej w kilku przypadkach.
Skoro w kilku przypadkach, to niekoniecznie trzeba to zobaczyć, prawda?:-)
Prawda!: D