Romku, jak to Ania kiedyś napisała - cechą charakterystyczną T. atrosquamosum są czarne kropelki wydzielające się na szczycie trzonu i na ostrzach blaszek: https://www.bio-forum.pl/messages/33/22286.html Na Twoich zdjęciach coś tam widać ale musiałbyś się dokładniej przyjrzeć żywemu owocnikowi lub jeszcze bardziej powiększyć zdjęcie.
dobrze zaraz wrzucę stosowne fotki Najpierw to do czego sam doszedłem,w FN są dwie czerwieniejące gąski,orirubens i atrosquamosum ,pierwsza w lasach liściastych,druga w iglastych,zarodniki odpowiednie wielkościowo dla pierwszej i drugiej(mało ich) Ja też skłaniam się w kierunku T.atrosquamosum.
Z tymi siedliskami dla obu tych gąsek to nie takie proste. T. orirubens częściej występuje w lasach bukowych lub z domieszką buka, a T. atrosquamosum w iglastych lub mieszanych z brzozą, leszczyną, lipą, świerkiem. Podstawowym elementem rozróżniającym, poza niewielkimi różnicami w kształcie i Q zarodników, pozostaje kolor mycelium, który u T. orirubens, jak już wspominałeś, jest żółty.
Tak naprawdę gdyby nie te krwistoczerwone przebarwienia,to bym ją potraktował jako ziemistą i poszedł sobie dalej,bo te kłaczki na kapeluszu to anemiczne takie.
Obiecała i zapomniała. A jak sobie przypomniała, to nie była pewna. I nadal nie jest.
Najbardziej według mnie pasuje T. atrosquamosum (kolor i struktura powierzchni kapelusza, czarne kropelki na ostrzach blaszek, jasny trzon, czerwienienie po uszkodzeniu widoczne na całym owocniku, wielkość zarodników, siedlisko - głównie drzewa iglaste). Oprócz T. orirubens jeszcze kilka "szarych" gatunków czerwienieje mniej, lub bardziej, ale są to gatunki też związane przede wszystkim z liściastymi drzewami). A zapach i smak?