Owocniki znalezione ok. 300 m. od Tuber rufum, w czystych zaroślach leszczynowych na podłożu wapiennym. Szukałem w miejscach gdzie ściółka była rozgrzebana przez leśne zwierzęta. Owocniki z charakterystycznymi ogonkami miały średnicę od 1 do 3 cm., były koloru białego i po jakimś czasie ściemniały (trzymałem je w kieszeni). Rosły ok. 1 do 3 cm pod ziemią, masowo i grupami. Ziemia była przerośnięta białą grzybnią. Skórkę łatwo daje się oddzielić od miąższu. Dodam, że innych podziemnych w promieniu 100 metrów nie spotkałem.
Przypomniało mi się w nocy gdzie mi świtało o grzybku z ogonkiem i perydium rozpadającym się na łatki:-))) Twój grzybek to Gastrosporium simplex - wnętrzniaczek podziemny. Ma w Polsce zaledwie kilka stanowisk. W ramach nadchodzącego zjazdu botanicznego jedną z atrakcji ma być wycieczka do rez. Bielinek. Tam bowiem jest właśnie jedno z tych nielicznych stanowisk tego grzybka. Zjazdowicze mieli je podziwiać:-)) I stąd własnie świtało mi o tym gatunku:-)))))))))) Tym bardziej proszę o wysyłkę, bo pewnie prof. Ławrynowicz też go chętnie obejrzy. Wieczorem będę miał jeszcze jedną prośbę - teraz mam mało czasu.
Porównałem sobie z fotografiami Darka K. i wydaje mi się że to nie G. simplex. To musi być coś pospolitszego.
Wyskoczyłem pod wieczór w to miejsce i zauważyłem ważne cechy grzyba: - rośnie w gęsto obsadzonych czarcich kręgach od 1 do 2.5 metra średnicy po ok. 50 do 150 owocników, pod ściółką, liśćmi czy mchem w ziemi. - zapach po przekrojeniu świeżych owocników jest słaby, natomiast starszych (znalazłem dwa okazy) podobny do atramentu z długopisu.
Rzeczywiście to Hysterangium - podkorzeniak, dzięki za link. Rano wysyłam Ci ok. 30 owocników pooglądania.
To ostatnie zdanie mówi mi, żebym wrócił do odszukiwania "zwyczjnych" czerwonolistnych, a przygodę z podziemnymi odłożył na za kilka lat, kiedy będę bardziej usprzętowiony (mikroskop, literatura itp.).
Twój grzybek sprawia mi niemało kłopotu:-)))) Nie mam takiego gatunku w dostępnych mi materiałach - ale też nie mam wszystkich Hysterangium. Czekam na nowe opracowanie rodzaju - może tam coś będzie. Jak narazie najbliżej mu do nienotowanego w Polsce Hysterangium thwaitesii. Zgadza się bardzo dużo elementów. Ale żeby mieć 100% pewności trzeba poczekać:-)))
Oznaczyłem go:-))) Twój grzyb to ten sam gatunek który znalazł Jacek Hysterangium stoloniferum. Skąd takie trudności w oznaczeniu, tym bardziej że miałem materiał porównawczy w postaci okazów Jacka? Jak już Ci pisałem, grzybki zamknięte na świeżo w strunówkach zaparzyły się tam i pokryły grubą warstwą pleśni. Zaraz jak przyszły, starałem się zetrzeć tę pleśń i zacząłem mikroskopowanie. Ale pleśń tak naprawdę bardziej przyklepałem niż starłem, robiąc z jej strzępek dziwną "warstwę" perydium. Wiele wskazywało już wtedy na H.stoloniferum ale to perydium - wtedy dwuwarstwowe - absolutnie ten gatunek wykluczało. Dzisiaj znów mikroskopowałem grzybka, już jako suszka. Schnięcie chyba mocno zaszkodziło tej pleśni, bo dziwna "warstwa" mimo że nadal jest - jest już bardzo wątła, cienka i widać pod nią właściwe perydium. Nie miałem już żadnych wątpliwości po porównaniu Twoich grzybków z okazami Jacka:-))))
A co się namierzyłem tych strzępek pleśni i naszukałem w necie!!!! :-)))
No właśnie na podstawie Nordic tak oznaczyłem ten gatunek - H. stoloniferum, ale myślę, że szukając wśród trzech gatunków, gdy w Polsce rośnie przynajmniej 5, to trochę za mało i można popełnić jakiś błąd.
Spodziewałem się, że będzie niewystarczający. Niestety u mnie kiepsko z kluczami do podziemnych Basidiomycetes. Jak tylko skończy mi się sesja egzaminacyjna postaram skontaktować się z Tomkiem, o ile będzie w Polsce. Chyba, że ktoś wcześniej...