Jakie miał rozmiary? W pobliżu jakich drzew rósł?
Niezależnie od tego - zbierz i zrób zdjęcia przekroju.
Grzybków było kilka, od małych po duże, rozmiary przyjmowały mniej więcej takie, jak np. podgrzybek złotawy. Nie wiem, czy będę miał czas w najbliższym czasie pojechać do tego lasu, ale postaram się w przyszłym tygodniu.
Wiem tylko, że po skaleczeniu od razu mocno sinieją.
Żółty borowik (Queleta?) #6
2007.06.23 13:45
Anamorf
moim zdaniem to nie jest pulverulentus. w kazdym razie te które ja spotykam regularnie nigdy nie maja zółtych czy żołtawych kapeluszy , lecz w kolorach od szarojasnobrazowych do ciemnobrazowych.
#154
od października 2006
A ja proponuję rozważyć
Boletus appendiculatus. Ostatnio moje podobnie wyglądały i co ciekawe jedne sinieją mocno i szybko, a inne prawie wcale, albo po dłuższej chwili.
Boletus appendiculatus">
Chyba..., że to całkiem inny gatunek.
#155
od października 2006
Jeszcze dodatkowe uwagi - smak słodkawy (owocowy), są bardzo twarde i jędrne, a także bardzo lubią je robaczki (nie zdarzyło mi się nigdy znaleźć zdrowego, a w tym roku obrodziły wyjątkowo :))
Patrzę na rozmaite zdjęcia appendiculatusa i prawie żadne mi nie pasuje. Appendiculatus ma raczej ciemniejszy kapelusz, niż te, które znalazłem. (2 ostatnie zdjęcia to ten sam owocnik). Jutro pojadę do lasu i postaram się przywieźć ze sobą ze dwa grzybki w celu zasuszenia. No i przyjrzę się im dokładniej.
Pulverulentus mają bardzo często żółciutkie kapelusze. Gdy są młode. Ciemnieją potem.
I jak Maćku? znalazłeś coś?
Na razie nie mam czasu tam pojechać, może w sobotę znajdę czas.
Znalazłam dziś identycznego grzybka:Cały owocnik koloru żółtego, trzon gładki, bez siateczki, miąższ po uszkodzeniu błyskawicznie sinieje i nie wiem w końcu , co to za gatunek i czy to się nadaje do jedzenia czy nie. Ratunku, pomocy ;-)
albo piaskowiec modrzak:D