Uwaga! Materiał zawiera treści drastyczne! Jeśli masz ukończone 18 lat możesz czytać dalej ;-) :-D
10.09.18 Pawlikowice, pow. pabianicki, woj.łódzkie, DD-95. Sterta gałęzi pozostawiona po wycince wszystkiego co się w okolicy nadawało do wycięcia: sosna, brzoza, dąb, jodła. 4 owocniki na gałęzi chyba jodłowej, ale pewna nie jestem. Widać korę na zdjęciu, może ktoś potwierdzi. Owocniki włochate (miło, aksamitnie) na wierzchu, zapach maślaczkowaty. Dwa z nich, te ciemniejsze, zaatakowane przez jakieś ohydne larwy, które stanowią ów drastyczny materiał wizualny:-D
Czy według Was to może być któryś włóknouszek, czy całkiem nie? Tylko proszę Was bardzo, nie wspominajcie słowa na m, bo jak ja bym miała m... każde(go) g..., to bym musiała się nie kłaść spać:-( :-D
Poproszę uprzejmie obeznanych z nadrzewnymi o typy :-)