Cechy wręcz katalogowe więc postanowiłem podzielić się jego widokiem:) Brązowy kapelusz, żółty trzon "usiany" cystydami, niewielkie "sutki" na cheilocystydach oraz końcowych elementach strzępek skórki kapelusza. Popatrzcie zresztą sami :)
.
W tej sytuacji już nie zadawałem sobie nawet trudu mierzenia zarodników. A tak serio to na ten drobny element zabrakło czasu ... ale to jest w każdej chwili do nadrobienia.