Te borowiki znalazłem na wapiennym wzgórzu pod bukami. Za diabła nie mogę ich oznaczyć. Pachniały ładnie grzybowo i były słodkawe w smaku. Po przecięciu wolno i lekko przebarwiały się na szaroniebiesko w kapeluszu i intensywnie karminowo w całym trzonie lub tylko w jego dolnej części. Pory u młodych grzybków były ceglastopomarańczowe. Z wiekiem przybierały barwę żółtooliwkową. Trzon wyraźnie czerwonawy zarówno w części najwyższej jak i u samej podstawy. Kapelusz zamszowaty, jasnoochrowy niekiedy z lekką nutka różu czy delikatnej czerwieni. Help!











Żeby tego było mało, pod tymi borowikami Tajga znalazła Tuber maculatum:-)))

Może to Boletus torosus? Albo po prostu B. luridus.

Moim zdanie to B. luridus

Ponury jak najbardziej.

Nie jestem opatrzony w borowikach - mam do nich pecha i na ogół na nie nie trafiam:-))) Proszę więc wybaczyć pytania o rzeczy być może oczywiste:-)))

Jeśli ten powyżej to borowik ponury to kim jest ten poniżej? Po przekrojeniu natychmiast intensywnie niebieszczał zarówno w trzonie jak i kapeluszu. W trzonach nie było śladu czerwonego przebarwienia.

Ponury

Jeśli to też ponury to w takim razie to bardzo zmienny gatunek:-)))
Całkiem inaczej przebarwia się na przekroju, ma całkiem inny trzon - szczególnie u młodych egzemplarzy.
Domyślam się, że mikroskopowo nie da się tych borowików zweryfikować?

Andreas podając cechy tego gatunku podał też że na przekroju,
pomiedzy hymenoforem, a miąszem kapelusza jest ciemna, dobrze widoczna linia,
taką właśnie i tu widzę.
Po co sprawdzać mikro jeśli makro wszystko tłumaczy?

Zamiast coraz pewniej, to czuję się coraz mniej pewnie z borowikami.
Niedawno Michał przypomniał mi o swoim znalezisku https://www.bio-forum.pl/messages/33/52571.html
które też wydaje się być ponurym - ale "dziwnym". Przede wszystkim dlatego, że o kwaśnym posmaku.

Poproszę Czesia Narkiewicza o zerknięcie.