30.07.2018 r. - Puszcza Bukowa (Osetno). W rejonie, gdzie znalazłam już wiele ciekawych gatunków, tym razem trafiłam na niemowlaki jakichś borowikowatych. Największy miał niecałe 2 cm. Wyrastały na klepisku stratowanym przez dziki wykorzystujące źródliskowe mokradło jako wodopój i babrzysko. Było już ciemnawo pod okapem starych i młodych buków, więc zdjęcie robiłam z lampą błyskową:
03.08.2018 r. - wybrałam się tam ponownie, duchowo przygotowana na to, że wszystkie grzybki zostaną zeżarte lub stratowane, a tymczasem - te młode podrosły i pojawiło się mnóstwo kolejnych. Łącznie naliczyłam - 76 owocników różnej wielkości:
No i... nie wiem co to za gatunek:( Trochę przypomina Xerocomus chrysenteron, a trochę X. pruinatus. Co o tym myślicie?
Chyba błędem jest ograniczanie się w mojej analizie tylko do najbardziej znanych gatunków, jest przecież wiele innych podgrzybków. Może Xerocomus bubalinus?
A nie Koźlarz bruzdkowany ? Myślę że to on :) Sam kiedyś na nich poległem myśląc że to borowiki . Miejsce występowania się zgadza , rosną tylko gdy gorąco , gleby gliniaste chyba wymagane , pierwsze zdjęcie z lampą mylnie oddaje kolory małych .
No... bardzo ciekawy trop - nie wpadł mi do głowy:-) Zaraz tam pojadę i zobaczę jak teraz wyglądają. Co prawda od dawna u nas nie padał deszcz i jest baaardzo gorąco ale w tamtym miejscu wilgoć powinna się jeszcze utrzymywać.
Tak, zgadza się - lampa błyskowa fałszuje kolory. Próbowałam też wtedy fotografować bez lampy, jednak również z mizernym skutkiem:
Jeśli to Bruzdkowany to właśnie to że jest gorąco - upalnie i że nie padało sprawia że jest wysyp . Przelotne burze i upały są ok , ale już 3 dniowy deszcz i plus 15 st - nie . Pozostaje obserwować ;)Ja dziele się tylko własnymi obserwacjami
Ania jednoznacznie potwierdziła - grzybki prezentowane w tym wątku to Xerocomus bubalinus! Wielkie dzięki Aniu jeszcze raz:-)
Trzy ostatnie tygodnie spędziłam w Puszczy Boreckiej i dopiero dziś mogłam wybrać się do "swojej" Puszczy. Było jeszcze bardziej sucho niż przed moim wyjazdem ale - na opisywanym w tym wątku stanowisku - Xerocomus bubalinus nadal owocnikuje! Znalazłam 14 kolejnych okazów, w tym kilka jeszcze całkiem mlodziutkich.