Miałem ostatnio fajną i pouczającą przygodę fotograficzną związaną z tym gatunkiem; przygodę w stylu "aparat zobaczył więcej".
Zrobiłem fotkę "widok od spodu":
Ponieważ nie miałem wątpliwości co do identyfiakacji, a w zielniku ten gatunek zebrany w zeszłym roku, grzybki pozostawiłem w lesie i poszedłem dalej. Oglądając fotki zauważyłem, że coś jest na blaszkach.
To pewnie jakiś Mucor sp. lub Spinellus sp., ale jaki nie dowiem sie raczej już nigdy.
Morał: zabieraj ze sobą do zielnika wszystko co fotografujesz bo inaczej będziesz gorzko żałował :-(