Ostatnio ten teren pokazywałem według staniu na lipiec ubiegłego roku. Teraz byłem tam po raz pierwszy od tamtego czasu. To było wyjście służbowe. Na początku sfotografowałem okazały dąb szypułkowy - Quercus robur.
Oto widok ogólny.
Następnie zwracam uwagę na brzozę brodawkowatą - Betula pendula wyrastającą na ruinach domu przedpogrzebowego.
Oto kolejny dąb szypułkowy - Quercus robur. Jego pień od strony wschodniej porasta ruda zielenica z rodzaju Trentepohlia.
Tuż za ogrodzeniem rośnie kolejna okazała brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Z kolei na cmentarzu zauważyłem czerwonawe owocniki strzępiaka - Inocyde. W pobliżu znajdowała się inna brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Kieruję się w stronę pierwszego ohelu. Pomiędzy macewami znajduję siewkę klonu jesionolistnego - Acer negundo.
W tej okolicy znajduje się charakterystyczna macewa. Jelenie pod koszem, zamiennie stosowanym jako drzewo życia. Na prawo od niej na gruncie znajduje się szara plama.
To pawężnica - Peltigera. Zobaczyłem ją tutaj po raz pierwszy 17 lipca ubiegłego roku.
Mszyste tło stanowi dla niej Plagiomnium cuspidatum.
A potem zaczęło padać. Chwilowo bardzo mocno. Schowałem się w pierwszym ohelu i wyglądałem tych, na których miałem oczekiwać.
Realizuję swoje zadanie. Generalnie moje zadanie sprowadzało się do spełnienia się w roli Piotra Klucznika. Tedy goście zajmują się sobą a ja udaję się do drugiego ohelu.
Patrzę na prawo.
Patrzę na lewo przyglądając się grupie okazałych sosen zwyczajnych - Pinus sylvestris. Oto trzy spojrzenia na tę okolicę.
A teraz spójrzmy na mech z rodzaju szurpek - Ortotrichum. Wyrasta on na macewie ze skały węglanowej.
I na zakończenie rozpadająca się macewa wykonana z piaskowca na tle drugiego ohelu.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 06.czerwca.2018)