Tego dnia zostałem poproszony aby sprawdzić, czy na tytułowym kompleksie łąk występują rośliny chronione. Znajdują się one za płatem lasu ma południe od ulicy Długa łączącej Kosztowy z Dziećkowicami. Wystartowałem z punktu 50.184234, 19.186982.
Ruszam na południe wysokim nasypem linii kolejowej.
Torowiska nie ma tutaj od dawna. Powoli wkracza tutaj las. Na razie spotkałem klon zwyczajny - Acer platanoides.
Przejście jest w miarę wygodne.
Po bokach znajduje się las w typie boru. 15 lipca 1953 roku po tej okolicy chodził Janusz Nowak. Mamy w zielniku Muzeum w Chrzanowie zbierane stąd okazy roślin naczyniowych. W zbiorze brak roślin wówczas oraz teraz chronionych.
Płynie tam ciek zwany Rowem Kosztowskim.
Po drodze zauważyłem jastruna właściwego - Leucanthemum vulgare.
Teraz na torowisku zaległo powalone drzewo.
Teraz w drzewostanie zaczyna pojawiać się więcej olszy czarnej - Alnus glutinosa.
Schodzę na prawo, łąki już prześwitują.
W ściółce zauważam rzeżusznika Hallera - Cardaminopsis halleri.
Tuż przy skraju łąk kwitnie firletka poszarpana - Lychnis flos-cuculi.
Łąki sprawiają wrażenie silnie podtopionych.
Dominują trawy. Pewną domieszkę stanowią turzyce.
Pomiędzy nimi skrywał się jaskier rozłogowy - Ranunculus repens.
Było sporo pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioica.
W tym momencie najbardziej w oczy rzucała się firletka poszarpana - Lychnis flos-cuculi.
W zieloności skrywała się turzyca dzióbkowata - Carex rostrata.
Kompleks łąkowy, tak jak ma to w zwyczaju aż po horyzont był zieloną płaszczyzną.
W zieloności skrywał się ostrożeń łąkowy - Cirsium rivulare.
Zieloność współtworzył sadziec konopiasty - Eupatorium cannabinum.
Pięknym drobiazgiem była niezapominajka błotna - Myosotis palustris (Jest sugerowana nowa nazwa Myosotis scorpioides).
Trafił się jeszcze dzwonek rozpierzchły - Campanula patula.
Trafił się dwubarwny fiołek trójbarwny - Viola tricolor.
Są tutaj niewielkie zastoiska wody.
Generalnie aż po horyzont rozciąga się zielona płaszczyzna.
Tuż przed końcem sfotografowałem jeszcze raz rzeżusznika Hallera - Cardaminopsis halleri.
Ostatnie zdjęcie przestawia niezapominajkę błotną - Myosotis palustris.
A potem mój aparat odmówił posłuszeństwa. Nie chciał się nawet wyłączyć. Na szczęście po powrocie do domu i nocy jakoś doszedł do siebie, wyłączył się po wyczerpaniu baterii. Po ponownym naładowaniu wciąż działa.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 03.czerwca.2018)