Wracam do parku. Oto mur, który otaczał pałac. Mur jest wpisany do rejestru zabytków i musi być utrzymywany za wszelką cenę.



Jest to jakaś atrakcja dla geoturystów. Tutaj mamy kamień ze szwami stylolitowymi.



Kolejny kamień powstał z trzech warstw osadów.



Następnie mijamy dwa drzewa. Bardzo osobliwie wygląda pień robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia.



Oto kolejny kamień złożony z trzech warstw. Na dolnej krawędzi warstwy środkowej znajdują się bardzo wyraźne szwy stylolitowe.



Teraz mijamy zamurowaną bramę.



Tutaj znalazłem taki intrygujący kamień. To zapewne płaszczyzna oddzielności w którą wbiła się inna warstwa osadów.



Oto kolejny fragment muru i drzewo, które wyraźnie mówi, że ma mało miejsca.



Wchodzę w park. Dwór stał na tym pagórku.



A teraz pochodzę sobie po wnętrzach pewnej stodoły, którą drzewa i krzewy wzięły we władanie. W drzewostanie dominuje klon zwyczajny - Acer platanoides. Warstwę krzewów stanowi dziki bez czarny - Sambucus nigra. Jestem jeszcze na zewnątrz.





Jestem już w środku. Istotnych różnic brak.













Jest tutaj także coś takiego.





Wychodzę. Jak widać dziki bez czarny - Sambucus nigra ma tutaj dużo do powiedzenia.





Obiekt zapewne ma status zabytku, skoro jest zabezpieczony w taki sposób.



Po jedną ze ścian znajduje się taki drzewostan.



Odchodzę. Tutaj zwracam uwagę na ten egzemplarz dzikiego bzu czarnego - sambucus nigra.



Poza mchami na jego pniu wyrasta kwitnąca gwiazdnica pospolita - Stellaria media.





Opuszczam park.



Zerkam na budynek, który wciąż jest używany.



Zanim definitywnie opuściłem park przyjrzałem się jeszcze śnieguliczce białej - Symphoricarpos albus.



Na zakończenie postanowiłem jeszcze zajrzeć na teren po byłym szpitalu. Tutaj mocnym akcentem jest żywotnik zachodni - Thuja occidentalis.



Dalej rozciąga się pustka. Jest już pomysł na jej zapełnienie.





Tu i ówdzie zalega gruz.



Zauważam także dziewannę - Verbascum.



Idę dalej zmierzając w kierunku nowego szpitala.





Barwnym akcentem jest tutaj zgrupowanie derenia świdwy - Cornus sanguinea.



Te okolicę żegnam spoglądając na trzy brzozy brodawkowate - Betula pendula.