Idziemy dalej. Znajdujemy się na lewym brzegu odnogi. Drzewostan jest tutaj stosunkowo gęsty. Wąwóz wcina się w podłoże.
Idąc w górę zauważamy niewielką norę.
Teraz wędrujemy przez gęsty drzewostan.
Pojawia się więcej sosny zwyczajnej - Pinus sylvestris.
Na wielu drzewach spotykam "stygmaty śmierci".
Las powoli rozrzedza się. Wiele wskazuje na to, że to następca starodrzewiu, który był tutaj kiedyś.
Bardzo ważne w każdym miejscu są osady środkowego piętra antropocenu. Można je także traktować jako neolit II. Tutaj ponadto będzie to kultura regulicka.
Nieco dalej od początku wąwozu pojawia się buczyna w średnim wieku.
I tak wyszliśmy na główną drogę. Na lewo ulica Brandyska, na prawo ulica Drozdowa.
Oto widok ulicy Brandyska biegnącej w kierunku skraju lasu. Tam znajduje się zabudowa Grojca.
Przy ulicy znajduje się kapliczka.
Oto fragment lasu położony w pobliżu kapliczki.
Czas na powrót. Oto początek bocznej odnogi. Zagłębiamy się w jej zarośla. To lokalne ostępy strome, dzikie.
Czasami drogę tarasują powalone drzewa. W rezerwatach to powinna być norma.
Obaliło się nawet drzewo oplecione owocującym bluszczem pospolitym - Hedera helix.