#1200
od stycznia 2007
Szlachetko, Skakuj w ""Storczykach Polski" (1996) opisują proces zapylania u buławnika czerwonego (Cephalanthera rubra) i po przeczytaniu tego opisu, który przytoczę, nie dziwi mnie fioletowe zabarwienie kwiatków C.rubra, tylko ciekawi, dlaczego ten gatunek ma w nazwie ''rubra'':
''...Buławnik czerwony jest zapylany przez te same owady co dzwonki, głównie dzwonek brzoskwiniolistny (Campanula persicifolia) tzn. przez Chelostoma campanularum i Ch. fuliginosum (Megachilidae). Analiza kolorymetryczna kwiatów obu tych gatunków wykazała, że ich spektra są niemal identyczne. Natomiast różnicę widać w składzie związków wonnych wydzielanych przez ich kwiaty i części wegetatywne. Jednakże nie zapach stanowi o atrakcyjności kwiatów buławnika czerwonego dla owadów, lecz właśnie BARWA (moje wzmocnienie wypowiedzi, B.K.).
Zarówno dzwonek, jak i buławnik mają podobne zasięgi, lecz różnią się fenologicznie. W optimum kwitnienia buławnika tylko pojedyncze kwiaty dzwonków są w pełni rozwinięte. Wykorzystują to storczyki, zwabiając owady. Jest to tzw. mimikra kolorystyczna.''
Troszkę stary ten wątek, ale są tutaj fotografie, które znakomicie ilustrują kłopoty ze zdjęciami kwiatów niebiesko-purpurowo-fioletowo-czerwonych. Fot.1 i 2 zostały zrobione w cieniu i kwiatek poszedł w "niebieskość". Fot. 3 i 4 - zrobione w słońcu - są ciepłe, bardziej czerwone. JEST TO WINA APARATU. Cyfraki ustawione na automat mają takie przypadłości. Dlatego przy rozpoznawaniu gatunku ze zdjęć sugerowanie się kolorem jest błędem. Pół biedy, jeżeli kwiatek jest w słońcu - ma wtedy barwy "atlasowe", gdyż większość profesjonalistów robi je bezpośrednio w słońcu, oświetla specjalnymi lampami kompensacyjnymi lub przestawia w tryb manual i reguluje tzw. balans bieli posługując się szarymi płaszczyznami. Temat jest skomplikowany. Mnie zdarzyło się źle ustawić balans bieli(w kamerze video) i filmując mieczyki dachówkowate i stoplamki dostałem piękne sino-niebieskie mutanty z których do dzisiaj sie śmieję. Dobra rada - foto w słońcu albo ... poczytać instrukcje aparatu i trochę literatury.