W tym odcinku poruszamy się w osi trasy oznaczonej kolorem żółtym.



Zbliżamy się do skrzyżowania rzeki z trasą S 1. Na początku para słupków. Z tyłu znajduje się skrót Jaworznickich Komunalnych Kopalń Węgla. Litery KŻ na pierwszym kamieniu nie zostały jeszcze rozszyfrowane.



W okolicy były dwa gatunki chrobotków - Cladonia.





Nieco dalej, tak jakieś 100 metrów od pierwszej była druga para takich samych kamieni jak na pierwszym zdjęciu.



Mijamy trawers zabudowy jednorodzinnej Brzęczkowic. Tutaj znajduje się ciekawy lodospad.





Tuż przed skrzyżowaniem z drogą znajduje się rozłożysta czeremcha zwyczajna - Padus avium.



Jesteśmy już za drogą. Jak widać kolor cieczy w korycie Przemszy wciąż jest taki sam. Poza tym tutaj także rośnie dziewanna drobnokwiatowa - Verbascum thapsus.



Tutaj także rośnie rozłożysta czeremcha zwyczajna - Padus avium.



Przechodzimy teraz pod linią kolejową. Idąc górą trafilibyśmy w rejon hałdy położonej na północ od Wysokiego Brzegu.



My ruszamy dalej na południe. Ścieżka jest dość wąska.



Po drodze mijamy ciekawie ukształtowane drzewa. Tutaj podejrzewam olszę czarną - Alnus glutinosa.



Są porosty. Mamy okazałą tarczownicę bruzdkowaną - Parmelia sulcata. Jest też żółty drobiazg. Tutaj miejscem akcji zdaje się być czeremcha zwyczajna - Padus avium.



Idziemy dalej. Czasem ścieżki nie ma, ale przejść się da.



A szara rzeka toczy się powoli do przodu.





Po drodze zauważam mchy. Oto tujowiec - Thuidium.





Przy brzegu rzeki znajduje się pasemko boru.



Pomiędzy sosną zwyczajną - Pinus sylvestris trafia się czeremcha zwyczajna - Padus avium.



Jedno z drzew tego gatunku robi za swoiste urządzenie czyszczące nurt.



I tak osiągnęliśmy skraj polany. Na jej końcu znajduje się zabudowa Wysokiego Brzegu. Widać też skraj składowiska gruzu.



Gruz jest tutaj od 2005 roku. Jego składowanie i dalsze losy toczą się tuż poza granicą prawa. Tego dnia wyglądało to tak.









Ale nic to, najważniejsze, że nad rzeka, bliżej drogi trafiła się kubianka kotkowa - Ciboria amentacea.







Zerkamy teraz na mysłowicki brzeg. Tutaj wylot dopływu jest obrobiony profesjonalnie.



Przechodzimy na drugą stronę drogi pod mostem. Rzeka tworzy tutaj coś w rodzaju katarakty.



Wyszliśmy na drogę i spojrzeliśmy z góry na miejsce z gruzowiskiem. Jak się później dowiedziałem, dzieje się to w myśl zasady wolność Tomku w swoim domku.



Następnie przeszliśmy na drugą stronę ulicy. Idziemy teraz wzdłuż prawego brzegu Przemszy.



W tej okolicy znajdujemy omszałe pozostałości po II Wojnie Światowej.





Między rzeką a autostradą biegnie droga. Na jej końcu zacznie się trzeci odcinek tego serialu.